Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-10-2017, 20:50   #8
Feniu
 
Reputacja: 1 Feniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputację
Skaza, postanowił szukać schronienia dla całej czwórki, która znalazła się na nieznajomym terenie, było zimno i mokro. Kilkaset metrów od urwiska teren znów się podnosił, a wzgórze pokrywał gęsty last poskręcanych sosen i świerków, tak niepodobnych do tych które znał.
Nagle przeszył go dreszcz - dawno nie czuł już tego uczucia. Okręcił się dookoła nic jednak nie zauważył. Wiedział jednak, że ktoś go obserwuje - ktoś lub coś. Po chwili jednak wrażenie to ustało, a on sam kontynuował wspinaczkę leśną ścieżką wprost w kierunku groty którą widział w skale.
Wielka jama, z sufitu zwieszały się stalagmity ociekające wodą. Wszędzie ta wilgoć! Skaza rozejrzał się po jaskini sprawdzając, czy nie jest przypadkiem zamieszkana. Niczego jednak nie znalazł - niczego oprócz czarnych plam krwi i połamanych kości, które jednak odrzucił w głąb jaskini.

Po krótkich oględzinach, zaczął schodzić w dół. Swoją grupę zastał tam gdzie ich zostawił, powiedział im o znalezionej jaskini po czym ruszył znów pod górę wskazując kierunek marszu.

***

Noc przebiegła spokojnie, przynajmniej jeśli chodzi o nieproszonych gości. Nie spał jednak dobrze. Przez cały czas śniły mu się sny, o których wolałby zapomnieć. Jednak to było już za nim. Jak usłyszał przy posiłku Angela też miała złe sny. "Coś tu jest grubo nie wporządku" - pomyślał. Po czym zaczął jeść racje żywnościowe wyciągnięte z plecaka.
Szkoda, że nie miał wina - to na pewno poprawiłoby im nastroje.

Z na wpół pełnym żołądkiem - zagadał - To co robimy? Przydało by się ruszyć z tego przeklętego miejsca. Każda droga jest dobra, skoro nie wiemy gdzie jesteśmy i dokąd zmierzamy.

 
Feniu jest offline