Gdy Bernhardt dosłyszał paplaninę Lothara wiedział, że coś się dzieje. Powstał również szybko jak Axel i chyłkiem ruszył ku spichlerzowi. Nie chciał jednak wchodzić do środka, lecz zatrzymał się na zewnątrz. Obwiesie mogli kręcić się równie dobrze wokół budynku. Wszak strzeżonego Ranald strzeże... czy jakoś tak. |