Uczestniczyłem w sesji i warto by napisać kilka słów. Nie szła mi ta sesja od początku, ale to chyba wynik zawirowań w realnym życiu. Ha-Tor miał być cynicznym, egoistycznym psionikiem i tak starałem się go prowadzić. Akcja w miarę była fajna do momentu dotarcia do miasta małpoludów i tu nastąpił rozdźwięk z niektórymi bohaterami (postacie bodajże Ryo i Campo). Chcąc poznać przeciwnika i jego możliwości Ha-Tor schodzi z łodzi i przyjmuje zaproszenie. Część bohaterów uznaje to za pułapkę i zostaje na statku. Po rozmowie z zamaskowaną na uczcie i widząc dziwne zachowanie jednego z członków załogi, "niebieski" uznaje że propozycja władczyni miasta związana z eksploracją piramidy to pułapka. Wtedy to z nieznanych przyczyn ci co wcześniej uznali że to pułapka nagle decydują się na eksplorację. To wydarzenie w znacznej mierze i między innymi spowodowało, że zrezygnowałem z sesji. |