"Ten znowu swoje", pomyślał rozbawiony Gerhart, gdy Zachariasz gadkę rozpoczął. "Ledwo cycki zgrabne zobaczył, to od razu głowę zaczął tracić. A przynajmniej tak się zachowywać zaczął. A jeśli takie znajomości miał, jak się nimi chwalił, to pewnie w niejednym mieście dzieci za tatusiem płaczą."
Z drugiej strony... Nie da się ukryć, że warto było o to i owo wypytać, bo jeśli oferta Głowy była tej jakości, co biust panienki, co ich ową ofertą kusiła, to warto było z niej skorzystać.
Tyle tylko, że Goblin, w przeciwieństwie do żywego, uciec nie mógł.
No ale była jeszcze jedna sprawa - ładne cycki to nie wszystko. Dobry posiłek liczył się (jak na razie) wyżej, niż dodatkowe usługi, które i tak bezpłatne nie były.
Na razie jednak nie wtrącał się do rozmowy, gotów wysłuchać argumentów cycatej naganiaczki - jeśli tylko nie musiał na nie zbyt długo czekać.