Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-10-2017, 12:20   #1
Avdima
 
Avdima's Avatar
 
Reputacja: 1 Avdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputację
Wybór sesji Warhammera - 4 pomysły

Planuję coś poprowadzić. Najchętniej wszystkie sesje z wymienionej listy, ale cóż... to plany na długie miesiące. Szczególnie, że jeden pomysł nie ma końca fabularnego, a inny mógłby nie mieć, gdyby gracze się nie przejęli.

Ponieważ nie będzie mnie od 25.10 do końca miesiąca, wystartowałem sondę. Będę miał co przemyśleć, jak już wrócę do Polski. Ponieważ wymyślanie materiałów do sesji to czasochłonny proces, na razie wstrzymuję się z detalami, nie bardzo mam na to czas i ochotę przed wyjazdem. Dzięki sondzie dowiem się w czym dłubać, bo lubię sypać smaczkami i opierać się na oryginalnych materiałach.

Na wypadek, gdyby to miało dla kogoś znaczenie - nie przepadam za dokumentami Google. Wolałbym je zminimalizować. Mogę od razu potwierdzić, że nie będę prowadził przez doc. Jest szansa na dialogi, dłuższe rozmowy między postaciami, ale to tyle. Lwia część sesji to forum.

Nazwy robocze, kolejność nieprzypadkowa - ustawiłem początkową siłą postaci. Przy czym opcja 4 prawie na pewno pozbawiłaby postacie całego ekwipunku, więc bardziej rozwinięte ludki nie miałyby tak łatwo.

Jeżeli kogoś zainspirowałem do poprowadzenia własnej sesji w niemal lub dosłownie identycznym klimacie, śmiało. Lepiej, żeby grać w sesję, która wydaje się komuś ciekawa, niż żeby trwała ona w zawieszeniu, bo ktoś wpadł na pomysł pierwszy i nie chcemy mu zrobić przykrości. Nie zrobicie, ale poinformujcie mnie na pw, to przyjrzę się, może samemu zagram, może odhaczę pomysł z mojej listy

I ostatecznie, nie potrzebna mi znajomość Warhammera. Nie będą to warsztaty, ale Warhammer jest tak prostym systemem i podręcznik podstawowy jest tak pełny w istotne dla gry opcje, że wprowadzenie kogoś nowego do systemu jest dziecinnie proste. Opcja druga kładzie jakikolwiek nacisk na znajomość settingu, ale i bez tego dałoby się grać. Opcja pierwsza obejdzie się bez wiedzy na temat czegokolwiek, włączając w to pojęcie, czym jest sam Warhammer.



1) Dzieci - zainspirowane sesją „Szóstka z Zweufalten” i artykułem na Polterze o prowadzeniu dla postaci, które są dziećmi. Gracze wcielają się w dzieci (tak do ~12 lat), które przeżywają przygody w ponurym świecie niebezpiecznych przygód. Tylko ten świat jest dla nich bardziej baśniowy i na pewno niezbadany.
Sesja bardzo mało mechaniczna, nie wiem nawet, czy nie czysty storytelling. Chodzi o przedstawienie i poznawanie świata Warhammera oczami dziecka, które postrzega wszystko inaczej, mniej dosłownie i nie jest jeszcze spaczone wizjami zagłady.
Sesja trochę obyczajowa i bez zaplanowanego zwieńczenia fabularnego, ale myślę, że po 3-4 epizodach można by po prostu skończyć.

2) Apokalipsa Zombie! - co by było, gdyby nieumarli opanowali Imperium? Garstka ocalałych przekona się tego na własnej skórze, próbując przetrwać w zamęcie, jaki nieumarli sprowadzili na Stary Świat. Nie ma co pisać więcej, „apokalipsa zombie” tłumaczy wystarczająco. Tło stojące za apokalipsą dla postaci jest zagadką, więc i gracze nie muszą wiedzieć.
Mocno survival, trochę sandbox (taki lekki, bez miar i mechaniki podróży, bo by mi się nie chciało tego wszystkiego nadzorować), ale mam plan jak to skończyć. Możliwe, że najdłuższa sesja z listy, ponieważ nie ma wyraźnego celu, za dużo zależy od postępowania graczy.

3) Powrót do Mordheim - astrologowie z Altdorfskiej akademii wypatrzyli na niebie dziwne zdarzenie, które nijak pasowało do ich wcześniejszych ustaleń. Nawet kolegium niebios nie było w stanie pomóc. Jak się później okazało, piorun czasami trafia dwa razy w to samo miejsce - na Mordheim spadł niewielki meteoryt, dokładnie w to samo miejsce, co pamiętnego roku dwutysięcznego.
Tutaj wkraczają gracze. Kupiecki dom z Marienburga wynajął ich, by zbadali sytuację. Przypuszcza się, że meteoryt mógł być kawałkiem spaczenia. Wydobycie ma zostać rozpoczęte natychmiastowo, gdyby okazało się to prawdą. Co jednak stoi za dziwnym zjawiskiem i co kryją w sobie zapomniane przez tyle lat ulice Miasta Potępionych?

4) Piekielna Otchłań - postacie graczy zostają porwane przez Skaveny klanu Moulder i w efekcie trafiają do ich głównej siedziby, wspomnianej Piekielnej Otchłani, by stać się ofiarami plugawych eksperymentów. Zrzuceni na najniższe piętra, muszą wydostać się na powierzchnię lub polec próbując.
Nie ma być to sesja o nawalance, siedziba klanowa byłaby mocno przystosowana do specyfiki sesji. Celuję bardziej w klimat grozy, błądzenie podziemnymi tunelami i próbę przetrwania w niesprzyjających warunkach.
 
Avdima jest offline