Li Wong stała przed zespawaną śluzą, zastanawiając się co zrobić. Od pewnego czasu bawiła się w dłoni znalezionym inhalatorem.
- Dane, które udało nam się zgromadzić, wskazują na to, iż zaburzenia psychofizyczne pochodząc z atmosfery wewnątrz Arki. Ten inhalator mógł więc chronić denata przed "zarażeniem" lub wręcz przeciwnie, do niego doprowadzić. Myślę jednak, że jeśli któreś z was...albo ja... będziemy już na granicy trwałego szaleństwa, można spróbować go użyć. Ja w każdym razie zgadzam się na to.
Podniosła wzrok i spojrzała bez sympatii na śluzę.
- To samo tutaj, może to ich ostatni bastion oporu... a może gniazdo zarazy, które starali się odseparować. Mówi się, że ludzie dzięki wierze potrafią dokonać cudów. Nam cud by się przydał. W co więc chcemy wierzyć?
Skierowała wzrok na Dogmę, a potem na Waltera.
__________________ Konto zawieszone. |