Gdy Marco usłyszał że pojawia się jakiś plan co do dalszych działąń, od razu się rozpogodził.
-Chętnie z nim porozmawiam. Myslę, że może minąć trochę czasu zanim zbierze on potrzebne informacje, więc jak mówiłem wcześniej, jestem do Waszej dyspozycji jeśli chodzi o inne zadania, jak choćby ochrona koncertu. - Młody policjant uśmiechnął się do Daichu i ten uśmiech kompletnie zmienił jego jak dotąd poważną i ściągniętą twarz.
-Zawsze lubiłem poznawać nowych kolegów i koleżanki - puścił oko do Kaburagiego.
Po czym zwrócił się do komisarza Gendo:
-Jeśli to wszystko, to faktycznie pójdę zapoznać się z załogą posterunku i poszukam rysownika... może posterunkowa Enkh mi pomoże.
Z uśmiechem wstał, ponownie ukłonił się komisarzowi i aspirantowi po czym skierował się do sali głównej posterunku.