- "Nadgorliwy ? Przerost ambicji? Przodkowie, nic dziwnego, że Gendo Nie Chciał go sparować z Enkh... Roznieśliby miasto w popiele..." -pomyślał Daichi słuchając wypowiedzi Marco. - "Spokojnie Daichi... Marco jest nowy na tym terenie. Zawsze temu towarzyszą ceregiele oparte na kłamstewkach i półprawdzie. Jak to, że z grzeczności komplementują się wygląd cudzych dzieci i żon, choć nie masz ochoty na znajomość z nimi. Zwłaszcza, że nie wiadomo co mu w Republice nagadali o Port Alongqin. Albo o reprezentacyjności tej całej Wymiany... "
Widząc jak Przeniesiony puszcza do niego oko z uśmiechem, to aż się wzdrygnął. Co to u diabła ma znaczyć? Znak, że zrozumiał że Daichi z niego żartuje? Albo może znają się z Enkh? Albo, że ma na nią chrapkę i dziękuje za przyzwolenie? "-Zawsze lubiłem poznawać nowych kolegów i koleżanki"
Bo chyba nie jest z tych co wyłażą z szafy? Swoją drogą namnożyło się ich od czasu jak Korra z Asami...
Nie ma sensu co przesadzać z wyciąganiem przedwczesnych wniosków!! Najwięcej się dowie o Marco przy pierwszym patrolu z nim. Na razie ma za dużo niewiadomych, a za dużo Uprzejmych Ceregieli. Których i Kaburagi musi się trzymać: - Słuszne podejście sierżancie, idźcie przodem -Daichi utrzymał na twarzy lekki uśmiech. Lekko machnął dłonią, gdy Marko skłonił się przy wyjściu. Chyba za bardzo to wyglądało jak puszczanie dziecka w pierwszy dzień szkoły.
Jak tylko Przeniesiony wyszedł aspirant Kaburagi powiedział do Genda: - Komisarzu, po tylu latach służby możemy pozwolić sobie na szczerość... Gendo, według ciebie - czy to tylko Ja mam przerąbane, czy Wszyscy?
__________________ You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh
Ostatnio edytowane przez Guren : 27-11-2017 o 21:05.
|