Czy dla osoby, która ostatni raz grała dobre pięć lat temu znajdzie się miejsce? Czy znajdą się odporni na zgrzyty i piski nienaoliwionych, zatartych, podrdzewiałych mechanizmów oraz trybików starego gracza wymagających odrobiny naoliwienia?
Nie ukrywam, że bardzo chciałbym wziąć udział ale wypadłem RPGowego obiegu bardzo dawno temu i potrzebuję sesji, która będzie swoistego rodzaju przypomnieniem, lekkim klasykiem (bardziej systemowo niż fabularnie) i pozwoli mi się rozruszać. Przyjmiecie? Z ramionami choć na wpół otwartemi? |