18-11-2017, 23:07
|
#29 |
| Nozudg zrzucił linę i powoli wszyscy wdrapywali się poniej na górę. Oczywiście nie obyło się bez otarć jednak, żaden z poszukiwaczy grzybków nie wyrządził sobie większej krzywdy. Snotling Nozudg odwiązał linę i przewiesił ją ponownie przez ramię, po czym weszliście do jaskini. Wnętrze było ciemne i ciasne. W jaskini było coś niepokojącego, jednak nie wiedzieliście co to jest, może to tylko wrażenie które potęgował mrok panujący wewnątrz. Korytarz piął się w górę, jednak ani na ścianach ani na suficie nie było widać żadnych grzypków. Ruszyliście więc do przodu by po kilku minutach wejść do większej groty. Wilgoć panująca wewnątrz potęgowała odczucie chłodu i niebezpieczeństwa. Przy wejściu do groty znaleźliście dwa trupy goblinów, trzymających kurczowo swe połamane włócznie. Dookoła pełno było pojedynczo porozrzucanych kości i resztek mięsa. |
| |