Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-11-2017, 21:34   #606
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
8 Sigmarzeit 2513, przedpołudnie

Czas spędzony w Delberz szybko mijał. Każdy miał jakieś swoje zajęcia, które pochłaniały go niemal bez reszty. No, może z wyjątkiem Axela, który byczył się na łodzi, pilnując jej, a gdy tego nie robił, to czas spędzał w knajpach, bądź towarzyszył Lotharowi jako jego eskorta. Bernhardt całe dnie i noce przesiadywał u Mistrza Grossa, przyswajając sobie prawidła posługi kapłańskiej. Wolfgang nie pojawił się w rodzinnym domu przez kilka dni, niemal nie wychodząc z biblioteki, mieszczącej się na piętrze domu Magistra Magnusa, gdzie wertował księgi zadane mu przez mistrza lub słuchał pilnie jego wykładów. Von Essing natomiast, korzystając z pomocy Herr Schtonneckerta, przyjaciela rodziny Techler, przyswajał sobie wiedzę z zakresu rachunkowości, prawidła handlu, rozliczne kruczki prawne i reguły różnych gildii oraz szkolił się w trudnej sztuce wychodzenia na swoje.


Minął miesiąc, podczas którego zasoby finansowe, tuż po przybyciu do miasta podbudowane sprzedażą zdobycznego ekwipunku, uszczupliły się nieco. Wełny jak na razie nie udało się sprzedać, ale Lothar wiedział już, że Altdorf będzie właściwym miejscem, aby ów towar zamienić na brzęczącą monetę, którą z kolei będzie można zainwestować w kolejne dobra.

Szkolenie, jakiemu poddawani byli Bernhardt przez Grossa i Wolfgang przez Magistra Magnusa dobiegało końca i można było już myśleć o wyruszeniu w dalszą drogę. Stary Magnus, wprowadzony w sprawę Teugena i Spisku w Bogenhafen doradzał Wolfgangowi, aby ten udał się na poszukiwania Etelki Herzen, kobiety od której Johannes Teugen otrzymał zwój z rytuałem. A to wiązało się z wyruszeniem do Grissenwaldu, w pobliżu którego znajdowały się Czarne Szczyty. Droga tam wiodła przez Altdorf.

Na koniec, nim Wolfgang opuścił rodzinne miasto, wylewnie żegnając się z rodziną, Magnus wezwał go do siebie i wręczył mu pismo, w którym, nad urzędową pieczęcią Kolegium widniał zapis stwierdzający, że Magister Wolfgang Techler jest pełnoprawnym czarodziejem, korzystającym z przywilejów tego stanu oraz nadający mu określone obowiązki.

- A to niewielki prezent ode mnie - powiedział na koniec, wręczając Wolfgangowi złoty pierścień z trójkątnym, zielonym kamieniem. - Ów pierścień został wykuty przez Baldrima Vardimmsonna podczas Zielonych Wojen. W owym czasie, sprzymierzone z goblinami demony tworzyły rzesze nieumarłych i krasnoludzcy thanowie często posiłkowali się pierścieniami, które zapewniały pewną ochronę przeciw nieumarłym. Niech służy Ci dobrze, tak jak i mi służył podczas mych młodzieńczych wypraw.

Bernhardt wyczerpany nocną eskapadą, którą zlecił mu Gross, w końcu pojawił się u niego w kantorku. Był zadowolony, w przewieszonej przez ramię sakwie spoczywały dwa płótna wycięte z ram. Zingger odwiedził nocą dom najbogatszego człowieka w Delberz, kupca winnego Albrechta Norringera i z sypialni, w której chrapał kupiec wraz ze swą pokaźnych gabarytów małżonką, wyniósł dwa obrazy namalowane przez tileańskich mistrzów Gianluccę Boungionro i jego ucznia Paolo Santosubito.

- A niech mnie - parsknął Yann, gdy zobaczył jak Bern wykłada na stół płótna i je rozprostowuje. - Jednak jesteś wybrańcem Ranalda! Odpocznij chwilę i dołącz do mnie w kapliczce. Czas na ostatnie ryty.


Przedpołudniem byli gotowi do drogi. Łódź była wyczyszczona i zaopatrzona w niezbędny sprzęt, przydatny na rzece. Awanturnicy również gotowi do odpłynięcia, czekali na nabrzeżu na Wolfganga, który żegnał się z rodziną. I gdy łzawe momenty przeszły do historii, wszyscy czterej weszli na pokład Dumnej Syrenki i odpłynęli w dół Delb, ku Altdorfowi...
 

Ostatnio edytowane przez xeper : 28-12-2017 o 10:02.
xeper jest offline