W Hârnie by taki pomysł też wypalił, ale to uniwersum dla prawdziwie zatwardziałych symulacjonistów.
Sensu tworzyć rzeczy od zera nie ma, bo wystarczy, że otworzę ACKS, a już wiem, że sześć krów da mi 125 galonów mleka na rok i będę mógł je opchnąć za 120 sztuk złota. Wiem ile krówek mi się urodzi i ile przeżyje, i jakie będą koszty tego całego przedsięwzięcia. Do takiego poziomu detalu sam dojdziesz za... Tak naprawdę to nigdy nie dojdziesz. A jak nie dojdziesz, to po co w ogóle zaczynać.