Aiko zastanowiła się przez chwilę. – Wiesz Hideki, w sumie mogłabym kupić jakąś kolię. Nie mam potrzeby żeby była „prawdziwa”, szkiełka i sztuczne złoto mi w zupełności starczą, choć do kolorystyki tego akurat stroju udawane srebro chyba byłoby lepsze. A co do sąsiada, to widać gdzieś się spieszył chłopina, nie chciałam go zatrzymywać. Choć masz rację, mogłam zaoferować choćby herbatę… ale cóż, myślami byłam już w łazience i myślałam co na siebie włożyć, nie miałam do tego głowy. Mówi się trudno, następnym razem – podsumowała. |