Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-12-2017, 22:09   #1
Anonim
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
Thumbs up [Tunelarz 2] Śmierć i Podatki

San Hedryn, Glastenes, Chikkit, Antix:
Spotkaliście na żywo Marka Baksztalskiego. Macie o nim różne opinie, ale jedno jest zbieżne: to typ introwertyka, samotnika. Dodatkowo jest silnie zainteresowany starożytną goblinią kulturą i właściwie w każdej rozmowie z Fryderykiem (przy których, osobno, byliście) napominał coś na ten temat. Według Fryderyka oprócz jego zafascynowania był również jednym z najlepszych ekonomistów i znawców rynku finansowego w odradzającym się Imperium Lunakry.

Haxtes, Izbylut:
Jedyne co was łączyło z Fryderykiem to to, że wisiał wam forsę. Spółka komandytowo-akcyjna, której akcje kupił Izbylut zbankrutowała i Fryderyk (jedyny komplementariusz) obiecał zwrócić pieniądze utracone na tej transakcji. W przypadku Haxtesa Fryderyk swego czasu kupił na kredo trochę "Muscle Magic" (a nawet trochę więcej niż trochę) i coś długo nie oddawał hajsów.

Wszyscy:
Jesteście wierzycielami. A właściwie byliście wierzycielami Fryderyka, bogatego i znanego podróżnika i przedsiębiorcy, który jednak wisiał kasę każdemu z was. Na pierwszy rzut oka wydawało się, że powołał w swym testamencie losową zbieraninę osób. Dość szybko można było jednak przekonać się, że każdy z was miał do niego jakieś pretensje finansowe. Mając powyższe na uwadze, gdy otrzymaliście zaproszenie na jego pogrzeb i odczytanie ostatniej woli zmarłego rzuciliście wszystko czym się zajmowaliście i ruszyliście w pogoni za kawałkiem całkiem sporego tortu. Z waszej szóstki jedynie San Hedryn znał treść testamentu - udziały w największej spółce denata. Warte całkiem sporo jeżeli ktoś miałby ochotę doglądać biznesu i warte trochę mniej, gdyby sprzedać je komuś innemu. Spotkanie w sprawie testamentu miało odbyć się bezpośrednio po pochowaniu Fryderyka. Los jednak wprowadził was w problemy podatkowe. Oto...


- Śmierć i Podatki. - przywitał się z wami niesamowicie suchy Urzędnik Skarbowy o poważnej i ponurej zarazem minie. W swym czarnym jak smoła płaszczu z kapturem zbliżył się do was bezszelestnie chwilę po rozpoczęciu zasypywania trumny Fryderyka, a pozostali żałobnicy rozeszli się. Spojrzeliście na niego, a on kontynuował:
- Z rejestrów wynika, żeście za nieboszczyka weszli w jego prawa jako wspólnicy spółki z ograniczoną odpowiedzialnością Tyróża. Tym czasem w jednej z nieruchomości tej spółki ukrywa się Marek Baksztalski, również wspólnik Tyróża sp. z o.o., wielokrotnie notowany przestępca skarbowy. Jako jedyni pozostający przy życiu, pozostali wspólnicy Tyróża sp. z o.o. spoczywa na was obowiązek doprowadzenia Marka Baksztalskiego przed oblicze Urzędu Skarbowego albo do dostarczenia jego zwłok i wskazania jego majątku nadającego się do egzekucji administracyjnej. W przeciwnym razie zostaniecie uznani za współsprawców i wraz z Markiem Baksztalskim będziecie solidarnie odpowiadać za jego długi skarbowe. - na koniec przedstawił wam rycinę przedstawiającą podobiznę Marka Baksztalskiego, a także teczkę dokumentów Tyróża sp. z o.o. z dołączonym odpisem notarialnie poświadczonym własnoręcznego testamentu zmarłego wskazującego was jako spadkobierców jego praw jako wspólnika Tyróża sp. z o.o. i chatki położonej w Boguszewie. Dodatkowo otrzymaliście drobno zapisaną kartkę wymieniającą przestępstwa skarbowe popełnione przez Baksztalskiego. Następnie Urzędnik Skarbowy na odchodne powiedział, że informacja już została przekazana do placówki US w Boguszewie (w której leży przedmiotowa nieruchomość, w której ukrywa się Baksztalski) i już zupełnie na pożegnanie dodał - Śmierć i Podatki.

Żaden z was nie mógł od tak zbiec z Imperium Lunakry, czy umrzeć. Zbyt wiele relacji i interesów wiązało was do tej krainy. Poza tym o brutalnych metodach służby celnoskarbowej wobec uciekinierów - dłużników z terenów objętych Lunakrańskim Reżimem Podatkowym krążyły legendy.

Półtora tygodnia później dotarliście do Jawic. Podróż minęła bez żadnych dodatkowych atrakcji. Czas was lekko gonił, ale Jawice to ostatnia większa mieścina przed zapuszczeniem się głębiej w dzikie pojezierze. Co prawda Boguszewo jest osadą zaznaczoną na mapach (z uwagi na tartaki i przemysł drzewny), ale nie można liczyć na zbyt dużą ilość budynków użyteczności publicznej. Jawice to może być ostatnia okazja, aby odwiedzić sklepy i inne instytucji publiczne przed dotarciem do Wieży. W szczególności, że na odczytaniu testamentu otrzymaliście trochę gotówki. Część wydaliście na podróż, ale jeszcze zostało wam po 100 zł (przy czym San Hedryn i Chikkit mają po 120 zł, krezusi).

Jawice nie są specjalnie rozległe, dlatego błyskawicznie ustaliliście kilka ciekawych miejsc, gdzie można by miło spędzić czas i wydać forsę. W sumie niby zdążylibyście obejść wszystko, ale trzeba zastanowić się na co forsę wydać. Albo w ogóle nie wydawać niczego i natychmiast popędzić do Boguszewa, bo kto wie jakie złowieszcze plany i pułapki są właśnie zakładane! Kilka godzin może stanowić różnicę!

Oto lista ciekawych miejsc wraz z krótkim opisem. Z uwagi na fakt, że Jawice nie są zbyt ciekawą częścią niniejszej opowieści to streszczajcie się. Bez wydziwiania, a po prostu wybierzcie co tam macie wybrać, napiszcie jakieś warunki, aby temat ten mógł być zamknięty najwyżej w ciągu dwóch odpisów. Och i jeszcze jedna sprawa.


Cytat:
Zasada Spółek - między sobą możecie zawiązywać spółki dotyczące ekwipunku i pieniędzy. Wówczas możecie ustalić między sobą ile procent albo co wchodzi do majątku spółki ze zdobytych dóbr w Wieży. Możecie też dogadać się odnośnie możliwości wyciągania forsy i ekwipunku z takiej spółki. Można być członkiem kilku spółek, ale przyszły majątek będzie dzielony w kolejności takiej jak chronologia ich zawiązywania chyba że wyraźnie będzie zaznaczone inaczej. Jeżeli kogoś interesowałoby to bardziej to można rozbudować te zasady.
Aktualnie istnieje pomiędzy waszą szóstką jedna spółka. Założył ją Urząd Skarbowy. Nie musicie do niej nic wkładać, a istnieje jako forma kontaktu Urzędu Skarbowego z wami wszystkimi. Dodatkowo to w jej majątku znajdują się dokumenty przekazane przez urzędnika w czasie pogrzebu. Każdy z was ma dostęp do tych przedmiotów, ale żaden z was nie może sobie ich przywłaszczyć (no w sumie może, ale to by było przestępstwo).

Karty postaci, przez półtora tygodnia spędzone w jednym wagonie ciągniętym przez wielkie konie zdążyliście trochę poznać się. Aktualizacja prawdopodobnie nie będzie wysyłana (a jak będzie to co pewien dłuższy czas), a w odpisach będą pojawiać się informacje o zmianach. Jak ktoś będzie miał ochotę to będzie sobie je zapisywał, a jak nie to nie. Jeżeli byłaby taka potrzeba niektóre zmiany mogą być tajne (w tym lub z wyłączeniem danego gracza). W pliku wyżej wystąpiły dwa błędy. Po pierwsze Glastenen nazywa się Glastenen, a nie Glastenes. Po drugie San Hedryn zaczyna grę z Nadzwyczajnym Ciałem, a nie Weteranem Mulgrossy.

Wracając do miejsc zainteresowania w Jawicach:
1. Spożywczak. Racje żywnościowe przydają się, no ale z tym w Boguszewie nie powinno być problemów. Zresztą nawet w podróży można było kupić prowiant. Ta prowincja głodem nie przymiera. Z drugiej strony może kupić produkty, których mało w Boguszewie i trochę zarobić? Informacje można uzyskać w samym Spożywczaku - wystarczy wybrać ilość pieniędzy przeznaczony na ten handelek.
2. Sklep ogólnoprzemysłowy. Podobnie jak spożywczak, ale zamiast produktów spożywczych są różnego typu materiały i narzędzia. Zawiera również broń, choć wyłącznie najniższej kategorii. Ceny są różne. Większość prostych narzędzi kosztuje 30 zł na przykład siekiera. Z drugiej strony są i drogie przedmioty takie jak wiertarka (magiczna, 200 zł), czy piła łańcuchowa (magiczna, 500 zł).
3. Kuźnia Losu. Tego typu miejsc jest właściwie mało w Imperium Lunakry, ale sieć prężnie rozwija się. W tej konkretnej placówce pracuje niezwykle stary specjalista potrafiący szybko i sprawnie zmieniać kategorie broni i pancerzy. Ceny kategorii magicznych wahają się od 800 zł wzwyż, ale niskie kategorie fizyczne są w zasięgu waszych funduszy i tak: z 1 na 2 kosztuje jedynie 20 zł, z 2 na 3 kosztuje 50 zł, a z 3 na 4 kosztuje 100 zł. Cena dalszych kategorii jest po prostu podwójną ceną poprzedniej.
4. Biblioteka i Archiwum. Zawiera sporo cennych informacji o ile ktoś wie czego szuka i jak się szuka. Wstęp za opłatą 30 zł. Nie można wypożyczać tekstów, a opłata kancelaryjna za sporządzenie kopii jednej strony tekstu kosztuje 20 zł. Sprzedają również książki, ale najtańsza kosztuje 500 zł. Nie kupują Protokołów Mędrców Syjonu, już je mają i to w wielu egzemplarzach.
5. Sąd Regionalny w Jawicach. Podlega pod niego teren Boguszewa i może dałoby się coś załatwić, oczywiście o ile któreś z was orientowałoby się co chce załatwić. Minimalna opłata 10 zł, ale w zależności od czynności może być i większa.
6. Buda z kebabem. Jeżeli ktoś chciałby skontaktować się z miejscowymi goblinami i zasięgnąć języka kim jest gang, który chroni Baksztalskiego. Jeden kebab z informacją 10 zł.
7. Sklep Magika. Można w nim kupić zaklęcia. Czary proste 50 zł, czary zaawansowane 100 zł, można również negocjować odnośnie stworzenia nowego zaklęcia - wówczas cena również do negocjacji, ale nie mniej niż 75 zł.
8. Biuro Oszustwa. Jeżeli złożycie się do kwoty 500 zł to pracownicy Biura Oszustwa zapewnią wam wszelkie informacje o jednej Komnacie włącznie z możliwościami jej przejścia, strażnikami i tajnymi wyjściami z komnaty (przejście 5 komnat to sukces, więc to 20% sukcesu na tacy!). Skąd to wiedzą? To oszuści.
9. Kościół. Można ofiarować datek w dowolnej wysokości i pomodlić się za powodzenie misji.
10. Niczego z tego nie chcę! Natychmiast chcę być w Boguszewie i zrobić porządek w Wieży! <postać odbywa podróż do Boguszewa, natomiast w warunkach gry już w kolejnym odpisie jesteś w Boguszewie>
 

Ostatnio edytowane przez Anonim : 02-12-2017 o 12:07.
Anonim jest offline