Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-12-2017, 16:25   #4
Someirhle
 
Someirhle's Avatar
 
Reputacja: 1 Someirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputację
Zanim Glast zdążył się odezwać, ludzie zaczęli się rozchodzić. Może to i lepiej, bo bo nie był bardzo wygadany. Gorsza strona tego braku współpracy tkwiła w tym, że nie był też zbyt sprytny, więc zmuszony do samodzielnego działania, musiał sam wymyślić plan.
Chwile mijały, a jakieś natrętne przeczucie przynaglało go do działania, tak jakby późno się robiło.
Ostatecznie zdecydował się poczytać książki, które były w archiwum. Opłata za wejście była stosunkowo wysoka, ale jednorazowa i przy odrobinie szczęścia powinien być w stanie sporo się dowiedzieć.
Celował przede wszystkim w mapy i pamiętniki dotyczące nieruchomości, ale nie stronił też od bardziej formalnych dokumentów dotyczących nieruchomości - być może księgi wieczystej, a może jakiś planów, czy oficjalnej historii regionu - kłopot w tym, że wiedzieli prawie kompletnie nic, więc trudno było bardziej doprecyzować, zanim dowiedział się czegokolwiek.
W drugiej kolejności zainteresował się Lunakrańskim systemem prawnym - szczególnie kompetencjami regionalnych sądów - być może na tej podstawie zdołałby znaleźć coś, z czym mógłby pójść do Jawickiej placówki. Zainteresował się także regulacjami dotyczącymi podatków i dziedziczenia - być może istniały jakieś furtki, albo jakiś rodzaj pomocy jaki mogliby uzyskać od Urzędu po złożeniu odpowiedniego formularza?
Informacje na temat samej spółki i przedmiotu jej działalności wydawały się pasować raczej do sądu, ale może wszystko trzymali w archiwum - sprawdzi i tu i tu.
Ostatecznie zaś, na sam koniec zda się na szczęśliwy traf. Czasem miał szczęście.
Jeśli znajdzie coś wartego skopiowania, to skopiuje 2 lub 3 strony - najchętniej prawdopodobnie mapy czy plany, mniej jesli znajdzie dobry powód żeby załatwiać coś w sądzie, żeby mu starczyło na opłaty skarbowe.
Jeśli wykryje jakiś ruch który mógłby wykonać w sądzie, zostawi sobie na to pieniądze.
Ostatecznie zostawi sobie tylko tyle, żeby starczyło mu na prowiant, więcej jeśli nie będzie na co wydać.
Gdyby zostało mu dużo pieniądza, to chciałby jeszcze ulepszyć tunikę do maks kat 2 i/lub kupić linę.

- Antix, powiesz za mnie w sądzie - znajdzie goblinkę, jesli będzie musiał załatwiać formalności i chyba spyta, a może poprosi - Prosz.
 
__________________
Cogito ergo argh...!
Someirhle jest offline