Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-12-2017, 09:30   #2
Ardel
 
Ardel's Avatar
 
Reputacja: 1 Ardel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputację
Hans był człowiekiem, który nie przyciągał spojrzeń. Ot, zwykły mężczyzna ubrany w bązowo-zielone, proste ubrania, z brodą zasłaniającą większą część jego twarzy. Przez ten cały czas spędzony w oborze był raczej spokojny, chociaż w duchu przeklinał się za głupi pomysł podkradnięcia mleka krowom. Teraz tkwił w pułapce razem z idiotami, którzy nie wiedzieli kiedy być cicho. I zwierzętami, które były po prostu zwierzętami - co można podsumować tak, że też nie wiedziały, kiedy być cicho.

Obok mężczyzny leżał jego długi łuk, którego pilnował lepiej, niż niejeden ojciec swojej córy. Kiedy wybuchła wrzawa i obora przyciągnęła tłum gnijących ludzi, Hans spróbował sobie przypomnieć dwie sprawy:
Jak ciasna była zabudowa tego miasteczka i w jakiej odległości znajdowały się od siebie dachy?
Czy dało się dostać na dach tej obory od wewnątrz czy też nie?
 
__________________
Prowadzę: ...
Jestem prowadzon: ...

Ardel jest offline