Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-12-2017, 19:57   #151
Anonim
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał Selyuna Zobacz post
Tak, są problematyczni w prowadzeniu, bo jaką przygodę jesteś w stanie wymyślić takiej postaci? Jakie byś jej zaproponował stawki, na czym by jej zależało? O czym by w ogóle to granie miało być?
Cytat:
Napisał Leoncoeur Zobacz post
Czyli ogólnie można, ale solo, dla graczy dojrzałych potrafiacych to udźwignąć i w fabule gdzie potęga będzie raczej drugorzędna/nieważna, a na pierwszym planie odgryw specyfiki/tragedii tej postaci.
W Księdze Szaleństwa jest mowa o Zawodowcach z Ulicy Rzeźnickiej i o Bai Dai jako grupach Maruderów. Dodatkowo jest opisana para Maruderów, którzy działają razem (adw. Martins i pani Zhao), a także próby zaprzyjaźnienia się między członkinią ZUR, a Koszmarem z Islington. Przy okazji w opisie Koszmaru jest zdanie o tym, że losowo pomaga pojedyncznym Maruderom i kabałom Maruderów. A to znaczy, że ZUR to tylko przykład.

Co do potęgi to niektorzy z Maruderów nie wydają się jakoś nadzwyczaj potężni, choć to już tutaj ktoś znający Magów wypowie się, czy te statystyki to ktoś potężny czy nie:

Lord Ex
Tradycja: żadna
Pozycja: ani trochę
Sfery: Korespondencja 1, Entropia 1, Pierwsza 1, Duch 1, Czas 1
Siła Woli: 7
Arete: 1
Kwintesencja: 0

Co do fabuły to taki Lord Ex na ten przykład uważa się za wiktoriańskiego aktora i wszystkie te przygody, w których uczestniczy to po prostu kolejne sztuki teatralne. Pan Nicholas uważa, że wszystko jest w porządku i misje przynoszą jeszcze więcej szczęścia na świat, a Senorita Abraxas uważa szefa ZUR za Cyda Walecznego. Wszystkie te elementy z łatwością można połączyć w jedną całość z punktu widzenia świata gry. Trudniej w realizacji pisząc grę pamiętając, że każda z postaci inaczej widzi świat przedstawiona, a czasem ich wizje są tak silne, że odmieniają rzeczywistość również dla innych... po czym są tłumaczone przez ciszę każdej z postaci, aby to wszystko pasowało do siebie.

adw. Martins i pani Zhao mają zupełnie inne cisze. Martins jest odjechany i w jego umyśle nigdy nie wychodzi z piekielnego sądu, a wszystko co robi to kolejne sprawy karne kończące się skazaniem niewinnej osoby. Równocześnie widzi Zhao jako swoją asystentkę, a ta widzi otaczający ich świat choć jako średniowieczne Chiny.

Wspomniani Bai Dai to po prostu terroryści, a ich główne taktyki opisane w podręczniku to: Destabilizacja, Infiltracja i Zooterroryzm.

Moim zdaniem to wszystko to ciekawy materiał na sesje, choć rzeczywiści mogący powodować trudności przy opisywaniu.
 
Anonim jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem