Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-01-2018, 12:04   #3
Tom Atos
 
Tom Atos's Avatar
 
Reputacja: 1 Tom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputację
Wiatr we włosach, otwarta przestrzeń, bezkresne niebo nad głową i świeże powietrze. Ach jakże on za tym tęsknił … Choć tak naprawdę to dopiero po opuszczeniu Pfeildorfu Berwin zdał sobie sprawę jakim koszmarem jest życie w mieście. Te wszystkie smrodliwe zaułki, wszechobecne śmieci, intrygi, zasadzki, plugawa magia. Koszmar. Jednak jakąś korzyść z żywota mieszczucha odniósł. Nauczył się bowiem całkiem nieźle pisać i czytać. No na zawodowego skrybę, by go raczej nie przyjęli, ale radził sobie całkiem nieźle z upodobaniem czytając wszelkie ogłoszenia, szyldy, czy kierunkowskazy jakie napotykali na swojej drodze podróżując z karawaną Strigan.

Martwił się brakami w uzbrojeniu. Tak naprawdę to miał tylko dwa sztylety. Ni miecza, ni kuszy. Wszystko zostało w Pfeildorfie. Zatem nic dziwnego, że rozglądał się za możliwością dozbrojenia. Choćby jakąś siekierą, czy w ostateczności tęgą pałą.

Skoro zaś o pałach mowa, to nie przejął się ostrzeżeniami Johannesa. Skoro Striganki nie miały nic przeciwko miłostkom, to czemu niby on by miał mieć coś przeciwko. Jeszcze by go wzięto za jakiegoś wynaturzeńca. Jedna z córek Pappy Salvatore, niejaka Milena szczególnie wpadła mu w oko i to jak się zdawało ze wzajemnością. Pewną niedogodność stanowiło to, że jej narzeczony był nożownikiem plusem zaś to, że był niewiarygodnie wręcz brzydki i nie podobał się Milence. Tym niemniej miała za niego wkrótce wyjść, bo tak życzył sobie Pappa. Sprawa więc wymagała delikatnego podejścia. Jak dotąd Berwinowi udało się pomóc dziewczynie nosić wodę ze strumienia, za co dostał dyskretnego buziaka. Szukał jednak okazji na więcej.

Póki co jednak siedział przy kociołku i patrzył na tańczące dziewczyny łowiąc wzrokiem swoją wybrankę i pociągał z gąsiorka.
 
Tom Atos jest offline