Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-01-2018, 09:45   #12
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
A więc nie był to sam baron, tylko jego wysłannik. Nic dziwnego, że ukłon Pappy Salvatore nie był zbytnio uniżony. No ale cóż to za różnica, kto przyniósł niepomyślne wieści?
Z drugiej strony... jak można było próbować złapać kogoś, o kim się nawet nie wiedziało, jak wygląda?
No chyba że pan baron wiedział więcej, niż mówił jego człowiek.

Informacja o tym, że gdzieś tam grasują bandyci, była mniej ważna. Stirgański tabor był co prawda dość łakomym kąskiem, choćby ze względu na młode kobiety, ale równocześnie ilość osób zniechęcała, a raczej powinna zniechęcić, ewentualnych napastników.
Poza tym bandyci byli daleko...


Brak barona nie przeszkadzał w zabawie. Pewnie dzięki temu brakowi człowiek barona bawił się coraz lepiej. Być może dałoby się z niego wyciągnąć więcej informacji, ale Wilhelm nie był cycatą brunetką, a takie właśnie interesowały wysłannika. Ale... może wystarczyło cierpliwie poczekać, aż nadmiar piwa skłoni go do wylewności.
 
Kerm jest offline