Ghost in the Shell - film, z Johansson jako major Kusanagi.
Kał pierwszej jakości, zlepek ogromu sprzecznych z sobą wątków, łatanie dziur w fabule, przypomina cerowanie stary spodni na tyłku posiadacza. To zlepek dwóch sezonów SAC, filmu animowanego - najsłynniejszego w "sadze" (o ile tak mogę to nazwać) oraz wielu innych, filmów animowanych z serii.
Kiepsko grany, postacie są nijakie, bezkształtu, sama fabuła wyrzuciła mnie z kapci. Dwa razy podchodziłem do tego ulepu, gdyż jako fan cyberpunka i GITSa, nie mogłem znieść takiej żenady.
Kusanagi grana przez zezowaną, baryłowatą Johansson. Batou to istnie nieporozumienie, nie mówiąc o innych członkach Sekcji 9. Togusa i Aramaki nadają temu sens, może ze względu na pochodzenie aktorów, tyle. Polecam omijać. |