- Pani duma przemawia przez Ciebie i mojego druha. Bogowie ludzcy i elfi mówią by pomagać tym którzy tego potrzebują. Nie da się każdemu ale tobie pomożemy. Jesteśmy otwarci spójrz tylko tam - wskazał palcem dwóch elfich kamratów - oni nam zaufali. Ty też możesz. - i jakby ignorując jej odmowę zaczął ją opatrywać. Będzie musiała się wyrywać albo siłą mu przerwać.
- Po wszystkim zapraszam na ciepły posiłek.