Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-01-2018, 16:15   #7
Ranghar
 
Ranghar's Avatar
 
Reputacja: 1 Ranghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputację
Zebraliście się w głównym holu na parterze. Nie było trzeba długo czekać, aby zaraz dołączyła do was dwójka X-Menów. Udaliście się za schody prowadzące na pierwsze piętro i Emma nacisnęła na ścianę. Ściana rozsunęła się ujawniając ukrytą windę. Weszliście do środka i zjechaliście w dół mijając piwnicę, dojeżdżając do poziomu pod nią. Pierwszy raz szliście podziemnymi korytarzami pod posesją. Niebieskie sterylne korytarze rozbiegały się prowadzą do wielu pokoi. Jednak Emma prowadziła was najdłuższym korytarzem prowadzącym do hangaru.



W hangarze stał Blackbird, czarny odrzutowiec charakterystyczny dla zasłyszanych opowieści o X-Men. Pojazd sprawiał wrażenie ciekawego i futurystycznego, musiał przejść wiele modyfikacji od czasów pierwszego projektu. Wolverine otworzył wejście do niego
-Za mną, nie dotykajcie niczego! – Odezwał się mężczyzna prowadzący was do kabiny pilotów. Zajął miejsce dla pilota, drugie miejsce obok niego zostało wolne. Za dwoma miejscami dla pilotów było miejsce dla inżyniera lotnictwa, które zajęła Emma. Za nią znajdowało się 6 siedzeń dla pasażerów, które kazano wam zająć. Siedzenia dostosowywały się automatycznie do siadających na nich osób, tak żeby więksi, mniejsi lub dziwniejsi pasażerowie mieli komfort podróży.

Pani profesor sprawdziła stan zbiorników paliwa oraz zaczęła wykonywać testy silników na konsolach wokół niej. Gdy wszystkie czujki wskazały gotowość, dała Loganowi znak do odlotu. Ten włączył zapłon i otworzył grodzie do tunelu. Odrzutowiec powoli zawisł nad ziemią i ruszył tunelem przed siebie. Mijaliście coraz szybciej światła w tunelu, aby w końcu wystrzelić spod małego wodospadu.

Nagle Emma wdarła się do waszych myśli na siłę, przerywając wasz tok myślenia.
- Wybieramy się do Francji. Jean wyczuła tam mutantkę, u której przebudziły się zdolności. Jednak jej sygnał wciąż jest niestabilny i Jean ma problemy z dokładniejszym jej namierzeniem przez Cerebro. Dlatego zadaniem Victora będzie pomóc ją wytropić, gdy wylądujemy w Paryżu. Reszta z was dysponuje zdolnościami mogącymi ułatwić dostanie się do niej w razie problemów. Mamy zamiar porozmawiać z dziewczyną i uświadomić ją o jej nowym życiu, nim zostanie porwana do jakiegoś laboratorium, ewentualnie możemy zaproponować jej azyl w posiadłości.

Emma wstała z miejsca i przeszła do jednej z szafek wyjmując jakieś przedmioty.
- Mamy 4 godziny nim dolecimy do celu. Wysiadając każdy z was dostanie komunikator i G-16. – Kobieta pokazała trzymany w ręce komunikator.



Następnie pokazała granat.



- Zwany przez studentów Glutem. Ten granat w momencie wybuchu tworzy elastyczną pianę, która amortyzuje upadek z wysokości lub unieruchamia cel. Gdy piana zostanie naruszona szybko zasycha tworząc elastyczną skorupę na kilka minut dając ochronę i unieruchamiając. Gdy już całkowicie stwardnieje można ją łatwo skruszyć używając siły. Granat ma wiele innych zastosowań jak gaszenie ognia, czy unoszenie się na wodzie.
Wróciła na swoje miejsce.
- Nim dolecimy zapoznajcie się z instrukcjami sprzętu i mapą Paryża. Po bokach siedzeń macie tablety. – Z sufitu zjechał też większy ekran z instrukcjami i telewizją.

Ocelia

Marsz wystartował spod szkoły, pogoda dopisywała, a w trakcie pojawiało się więcej uczestników. Dołączyły inne lokalne szkoły, które zaangażował dyrektor, a także kilku przypadkowych przechodni. Marsz wkraczał na główniejsze ulice, które już obstawiała policja i inne służby, dbając o bezpieczeństwo kierowców i przechodni. Przy ambasadzie na ulicy policja ustępowała miejsca wojsku. Oprócz wojska stały tam 3 Sentinele mierzące po 6 metrów. Niebiesko fioletowe tytany stały bez ruchu wpatrzone w nadciągający pochód.

Gdy tłum zaczynał przechodzić przed pierwszym, z nieba odezwał się metaliczny, ciężki głos.
-Alarm! Mutant wykryty! PrzechwytujÄ™!
Tytan drgnął, okolicę wypełniło zgrzytanie metalu o metal, gdy jego nogi ruszyły. Głowa robota skierowana była na czoło pochodu. Wyciągnął przed siebie prawą rękę, z której wystrzeliło czerwone światło rozsadzające drogę 10 metrów przed ludźmi.



Uczniowie krzyknęli ze strachu , tłum nagle zdziczał i zaczął się cofać. Krzyki bólu przeszły po tłumie, gdy cofający się zaczęli wpadać na tyły idące do przodu.
Kolejny strzał ze strony robota tuż 5 metrów przed Ocelią przewrócił ją na ziemie. Ktoś uderzył ją kolanem w policzek, ktoś inny nadepnął na stopę. Uczniowie zaczęli się tratować nawzajem. Kilka metrów za nią było słychać głos dyrektora proszącego o spokój. Dziewczyna leżąca na ziemi nerwowo rozejrzała się. Wielki robot zbliżał się w jej kierunku był z 50 metrów od niej i zachodził ją od tyłu. Przed nią płonął asfalt i unosił się gęsty dym. Po prawej było ogrodzenie od ambasady i policyjny radiowóz z dwoma policjantami wpatrzonymi w robota. Większa grupa osób ubranych na biało zaczęła uciekać w lewo, w kierunku parku.
 

Ostatnio edytowane przez Ranghar : 23-01-2018 o 17:45.
Ranghar jest offline