Cywilizacja: Poprzez Wieki
Nie jest to nowy tytuł (doczekał się już trzeciej edycji), ale warto zauważyć, że wciąż znajduje się na 3 miejscu listy najlepszych gier wg. BGG, a w ścisłej czołówce trzyma się już od dobrych paru lat. Jakby na to nie patrzeć jest więc uważana za jedną z najlepszych gier planszowych na świecie. Czy zasłużenie? Myślę że tak.
O ile do tej pory polecałem raczej gry imprezowe i ameritrashe to tym razem z czystym sumieniem podsunę Wam pierwszej wody eurosucharka. Cywilizacja to gra o... budowaniu cywilizacji. Podczas rozgrywki kupujemy kolejne karty symbolizujące nasz ustrój, władcę, gospodarkę, kulturę czy militaria. Budujemy cuda świata, szkolimy wojska, dokonujemy odkryć naukowych, zdobywamy zamorskie kolonie... Kluczem do zwycięstwa jest natomiast znalezienie złotego środka, bowiem zaniedbanie którejkolwiek z gałęzi rozwoju może być (i często jest) fatalne w skutkach.
Gra jest przyjemna, choć dość długa. Pojedyncza partia może potrwać nawet powyżej 6 godzin, zwłaszcza, gdy jesteśmy początkujący lub długo się zastanawiamy nad kolejnymi ruchami. No i jest też sucha. Nie ma mapy po której przemieszczają się piękne figurki, ani tekstów na kartach barwnie opisujących wydarzenia. Są tylko fakty i przesuwanie kostek po identycznych planszach graczy. Jeśli jednak samo myślenie nad optymalizacją działań to dla was za mało, zawsze można sobie dopowiedzieć jakąś historię. Gdy zaś "zieloni" stają się Cymmeryjczykami, "niebiescy" Doliną Muminków a czerwoni Związkiem Radzieckim, dochodzi do... naprawdę interesujących rzeczy