MG do wynajęcia brzmi tak... pusto i bezdusznie. Rozgrywka wypruta byłaby z więzi między graczami i prowadzącym, MG musiałby zmuszać się do tolerowania każdego i wszystkiego, bo przecież zapłacili. Uważam to za ogromną wadę, która nie jest warta pieniędzy.
Ja chcę grać ze znajomymi i nie traktować MG jako zabawiacza. Kontakt z drugim człowiekiem jest dla mnie ważniejszy, niż sama gra. Grałem w słabe sesje, a bawiłem się dzięki towarzystwu i ostatecznie bardzo mało spotkań mógłbym określić jako stratę czasu.
Należy też pamiętać, że gość jest z USA. Tam panuje inna mentalność (wliczając w to bardziej profesjonalne podejście do hobby, które u nas jest mocno... piwniczne?) i jest znacznie więcej osób, które zainteresowały się hobby z niepowiązanych pozornie rzeczy - chociażby oglądali serial w którym był odcinek, gdzie grano w d&d. U nas w Polsce nie ma czegoś takiego, jak Critical Roll, które oglądane jest przez miliony osób.
Te osoby, „zwabione” sygnałami z innego źródła, mogą być chętne spróbować takiej gry, wybulić 250 USD za sesję (takie ceny u gościa z filmiku), która to cena na polskie warunki brzmi kosmicznie, ponad 800 zł za sesję.
Biorąc pod uwagę jak rozprzestrzenione jest tam hobby (całe tematyczne sklepy i duże wydawnictwa), to i może jest więcej grup wyjadaczy, którzy szukają odmiany, albo są rozczarowani dotychczasowymi próbami znalezienia dobrego MG, który poprowadzi solidnie. Wydaje mi się też, że w USA jest większa rotacja w grupach, a raczej jest na tyle dużo zainteresowanych grą osób, że mniej zgrane grupy rozpadają się równie szybko, co powstają nowe, to by zwiększyło znacznie target dla pro-GM'a (ponieważ będzie w stanie utrzymać spójność rozgrywki i zainteresowanie grupy).
Jak pisałem, nie dla mnie, ja wolę grać ze znajomymi. Na Polskie warunki pomysł jest mało realny, niewielu będzie chętnych za to zapłacić, a MG nie narobi się na tym kokosów. Oczywiście jak z każdym pomysłem, dopóki się nie spróbuje, to się nie zobaczy, może to nowy, genialny pomysł, który podchwyci z jakiegoś powodu, kto to wie? |