Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-02-2018, 23:41   #27
hen_cerbin
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację
Kuba kątem oka zauważył tworzenie kolejnej kuli ognia. Jego dawny znajomy, Emmerich Venden, paranoidalny łowca nagród zacząłby się zastanawiać co się dzieje, że ciągle w jego okolicę magiczny ogień zdąża, ale Wróbel nigdy nie był intelektualistą, a "ostrożność" uważał za bajeranckie słowo na "tchórzostwo". Z drugiej strony sam omal nie przebił półorka...
- Wybacz Berdych. Jak mag zginie to zapraszam do radośniejszej bitki z tymi tam - przeprosił i wskazał na żołnierzy z tylnej straży, którzy przełazili/przeleźli przez kolce, boleśnie raniące kopyta koni i stopy pieszych. Sam odsunął się nieco na wszelki wypadek, by nie stać w polu rażenia kuli ognistej. Wykorzystał ciało młodego padawana popychając je na strażników i odbijając ich broń zasugerował im, żeby podali tyły - Chłopcy, ale po co ginąć? Nic do was nie mamy, a tamtym z powozu to i tak już nie pomożecie. Gdzie tu sens? Bohaterstwo to życie dla sprawy, nie głupia śmierć, która nic nie zmieni. To grubsza sprawa, ponad moją i wasze głowy... - miał nadzieję, że posłuchają gadki charyzmatycznego, elokwentnego duszpasterza.
 
__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin
hen_cerbin jest offline