Sytuacja krytyczna (tylko 1 kostka na sesji) Chyba każdemu MG jak i również graczowi zdarzyło się grać tylko z kilkoma różnymi kostkami. Najpierw szło to ukryć, ale w końcu przychodzi chwila: "rzuć jeden raz k10". A wtedy zaczynają się problemy. Oczywiście można pożyczać od kolegów, ale sytuacja "rzućcie swoimi k10 żeby sprawdzić kto pierwszy atakuje". Wtedy wystarczy, że MG weźmie kartkę i zapisze każdy rzut. My pożyczymy od kolegi MG zapisze no i koniec. Ale jeśli żadnej wolnej powierzchni do pisania nie ma? Albo koledzy są zbyt przywiązani do swoich kostek, że nie pożyczają? Śmieszne? Niestety takie sytuacje się zdarzają. Ja zawsze mam w kieszeni jedną k6 (niewiem dlaczego, ale zawsze i wszędzie nawet na wakacjach i w szkole). Dlatego przedstawię tu moje sposoby na zastąpienie rzutów niektórymi kostkami: 1k4 - 1k6; jeśli wypada 6 lub 5 oczek rzucamy do skutku 1k8 - 2k6; pierwszy rzut odpowiada "za zakres" drugi "za liczbę"; zakresem nazywam tutaj przypadek: na pierwszej k6 wypadła liczba parzysta (czyli więcej) dlatego do następnego rzutu dodajemy 4 (wypadło 6 lub 5 - rzuć jeszcze raz "za liczbę"). Wypada 1 (+ 4) i mamy 5. Jeśli w pierwszym rzucie wypadła nieparzysta powatarzamy regułkę 1k4 1k10 - przypadek z 1k8 tylko "zakresem" jest tu +5 zamiast +4 1k12 - przypadek identyczny jak 1k8 i 1k10 tylko zamiast +4 lub +5 "zakres" to +6 1k20 - 2k6; pierwszy to również "zakres" tylko gdy wypada 1, rzut na liczbę wygląda normalnie, jeśli 2 to "zakres" wynosi +6, jeśli 3 to "zakres" wynosi +12, a jeśli 4 to "zakresem" jest +18 (wtedy liczba parzysta (2, 4 lub 6) jest zawsze liczone jako 2, a nieparzysta (1, 3 lub 5) jest jako 1) 1k100 - tutaj wymagana byłaby terapia grupowa żeby to oznaczyć (o ile nie zastosujemy metody rzuć 2k10, albo k6 sposobem na k10, ale nie chce mi się tłumaczyć.
Możecie przedstawiać swoje sposoby i nie tylko z k6. Z niejasnościami do tematu.
Ostatnio edytowane przez Marok : 26-06-2007 o 16:42.
|