Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-06-2007, 22:55   #10
Andregor
 


Poziom Ostrzeżenia: (0%)
Elf niespodziewanie wymierzył w jego stronę kopniaka a Andregor odruchowo zasłonił twarz dzięki czemu nie doznał na niej poważniejszego uszczerbku ale jego ręce zdrętwiały jakby przeszyte prądem.Elf również wymierzył w jego stronę potężne uderzenia których Andregor ni umiał sparować ani uniknąć.Miał wszędzie siniaki i mniej lub bardziej obite miejsca, i choć jego stan wyglądał fatalnie to na szczęście nie stracił trzeźwości umysłu.Gdy oberwał po raz trzeci przypomniał sobie o sztyletach, wyciągną jeden z nich a że byli blisko siebie nie było mowy o rzucaniu ale to oznaczyło też że elf będzie miał problemy z sparowaniem ciosu w tak krótkim czasie.wbił sztylet w brzuch nieopodal rany zadanej toporem i przeszył ją przeciągając sztylet poziomo by pozbawić przeciwnika jak największej ilości krwi.Odsunął sie powoli na kilka kroków po czym padł na kolana skrajnie wyczerpany,rozejrzał sie szukając swojego topora ale go nie dostrzegł, zaczął skupiać sie i ponownie wypowiedział zaklęcie wzmacniające by uśmierzyć ból.Podniósł sie i starał sie unikać wszystkie ciosy jakie padły by jeszcze ze strony Elfa.