Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-02-2018, 13:21   #20
Inferian
 
Inferian's Avatar
 
Reputacja: 1 Inferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputację

Randulf
Doskonale zdał sobie sprawę, że mężczyzna po prostu chciał naciągnąć bohatera na cene i zarobić na przejezdnym. Nie ukrywają bohater wyglądał na takiego, który nie ma problemów z pieniędzmi. Mężczyzna złapał się za czoło i po chwili dodał:
- Nie miej mi za złe, miałem na myśli dziesięć pensów za dwa konie. Czy taka cena będzie dla was panie zadowalająca?

Bohater podczas rozmowy zobaczył, że w wewnątrz stajni jest dużo słomy i siana, nie było to nadzwyczajne, bo przecież była to stajnia. Jednak w niektórych miejscach kupy były wygniecione, jak gdyby ktoś tam czasem mógł sypiać.

Oswald
Nagle do karczmarza podszedł jakiś kupiec położył na blacie dziesięć szylingów i dodał:
- Jedzenie ze stołu.
Karczmarz prędko położył na monetach swoją grubiutką dłoń i zabrał je z blatu, skinąwszy jedynie głową, że może się częstować.
Karczmarz lekko się zaczerwienił spoglądając na Oswalda, i na pytanie o pokój pośpiesznie odparł,
- Możemy tak się umówić. - wyciągnął tymsamym dłoń po monetę.
Czym prędzej zmienił temat odpowiadając tym samym na wcześniejsze pytanie:
- Oczywiście, że tak, sam wszystko przygotowuje. pewnie i tak byś mi nie uwierzył, ale kiedyś pracowałem na dworze pewnego panicza, to były czasy u panicza spod herbu trzech wron.
- Kupcy to większość tutejsi, wyjeżdżają do pobliskich miejscowości sprzedają, kupują i wracają. Dzisiaj chyba nie ma tutaj żadnych przyjezdnych prócz ciebie paniczu, prócz ciebie.

Otwin
Zainteresował swoją opowieścią gospodarzy
- Stary siwy dziadek powiadasz. - zamyślił się gospodarz - dużo tu takich, ale że przejezdny, to już mniej, musze popytać, bo coś było na temacie ostatnimi dniami. Ja ino w poluj żem więcej robił to nie za wiele wim. Ale popytam. Zrobię to z samego rana jak o nagrodę się rozchodzi.

Domownikom zaświeciły się oczy na widok złotej monety, która teraz spoczywała w rękach Otwina.
-Oczywiście, za tę monetę będziesz miał o co prosisz… - jednak nagle ludzie zaniemówili widząc stworzenie pod ich stołem.

Gryf dobrze się krył ze swoją obecnością, a to idąc tuż za nogami bohatera, przemykając się pod krzesłami czy stołem, jednak teraz gdy bohater zdradził jego obecność ludzie byli w niemałym zaskoczeniu.
- Panie, ten potwór, jak kto go tutaj zobaczy to jeszcze nas spalą. Przecie to nie zwierzę.
Gryf spokojnie przeciągał się nie za bardzo rozumiejąc o czym właśnie wieśniak mówił.
- Czy on nas nie zarazi niczym? - zapytał się niepewnie odsuwając dalej od stołu - przecie to jest zmutowane stworzenie.
 
Inferian jest offline