Deadlands: Jest sprawa amigos. Chetni są na wagę złota, ale ja nie pakuje złota w ciemno. Najperw rekonesans, zwiad, sie wie?
Meksyk niedaleko, więc nie czas grzać dupeczki w jednym miejscu, ale skopać meksom dupska. Dobrze mówie?
Sprawa jest prosta jak lufa peacemakera. Idzecie po kasę, czy czekacie na znak od boga? Jesli to drugie to kopnijcie do kościółka a później wracać ku_4#wa i jedziemy.
Tak wiec czy ktos bedzie chętny do gry w system deadlands:martwe ziemie? TAk jakos moneta upadła że lubię ten system. A wy... Ja juz postaram się żebyście spijali każdą literę z tematu Deadlands:Grand Thief Horses
To jak, wchodzicie w to?
__________________ Mroczna wydawnicza małpa przedstawia Gindie, czyli wydawnictwo fabularnych gier karcianych.
Uuuk. |