Cytat:
I mając na myśli więź nie mówię czysto o Transformacji, ale o ich przedpotopowcu, który wedle jednego z podręczników stał (czy raczej stała, bo jest płci żeńskiej) się jednością z Gają, dosłownie zespalając się z planetą (wprawdzie przy użyciu Transformacji, ale jednak).
|
Ennoia swoją drogą, ale nie lekceważyłbym tej zwykłej transformki(4) w ujęciu paczania na Gangrele z pozycji Garou.
Wszakże przy użyciu tej dyscypki wampir dosłownie zespala się z ziemią. Nie jest to wymiar fizyczny (wkopanie się w glebę), ale bardziej magiczno-mistyczny, czyli właśnie zespolenie, wniknięcie. Jak od mistycznej strony na to patrzeć, to ziemia jest przecież Gają.
Gangrele używają tej dyscypy najczęściej by się uchronić, czy to wchodząc w glebę w formie ostatecznej ucieczki z walki, czy to aby 'przedniować' bezpiecznie.
I zagwozdka dla futrzaków: Gaja przyjmująca na swe łono wampira i chroniąca go przed niebezpieczeństwem?
Niby drobny szczegół, a mający potencjał do konkretnego pilota w cross-plot jeżeli ktoś chciałby brać pod uwagę takie niuanse i zagłębiać się w rewindykację stosunków nadnaturali względem siebie.
@
MiRaaz
Gnatożuje chyba też mają zawieszenie broni z wampirami na podobnych zasadach jak Tubylcy, a czasem wręcz kooperacja. Szczególnie z Nosferatu.
Croatan i Wendigo to zaś idą bardziej w stronę podejścia Czerwonych Szponów.
Pokazuje się fajny układ, gdzie widać iż te raczej 'dzikie' plemiona mają zupełnie inne spojrzenie na Kainitów niż te mające silny związek z cywilizacją. Pozostałe 7 plemion już różnie. Ciekaw jestem jak wampy wedle clanbooka widzą Dzieci Gai.
Tak czy owak, w klimatach miejskiego oWoD-a, gdzie plemiona z najbardziej agresywnym podejściem do wampów nie mają wpływów, immho dziwnym jawi się podejście hejt/fight, zamiast ostrożnego współistnienia. Szczególnie w miejskich realiach USA obie strony więcej mogłyby chyba znajdować motywów do kooperacji. Wilki wspomagające Camarillę w odpieraniu rajdów Sabatu, czy wampy pomagające wilkom z Pentexem (Ventrue czy Lasombra z pozycji rozgrywek korporacyjnych).
A no i ten wyjątek-ciekawostka dot. Pomiotu Fenrisa, faktycznie fajny