Mi osobiście chodzi po głowie sesja ze wspópracą między rasową / między systemową oparta na filozofi przywrócenia równowagi jaką mają Ananashi + walka z Pentexem/ Nephandi / groźnymi jednostkami które stanowią zagrożenie dla wszystkich.
Coś o podobnych założeniach do Welcome to Miami Mika tylko w innych klimatach. Niestety w najbliższej przyszłości raczej nie znajdę na to czasu wymagałoby to też odejście od pewnych zasad kanonicznych dla ŚM zanim nawet pomyślę o scenariuszu to musiałbym przeczytać jeszcze raz ten temat.
Wciąż wydaje mi się że walka pomiędzy wampirami a wilkołakami to po prostu pójście na łatwiznę ze strony twórców i zaradzenie na brak mechanicznej kompatybilności systemów które z początku nie miały dzielić tego samego uniwersum.
Fajnym przykładem wspópracy pomiędzy wilkołakami, wampirami a magami była sesja Lis w kurniku na tym forum gdzie szpieg sabatu wybił starszyzne miasta nie można było się skontaktować z Camarlilą bo kryzys kubański. Wilkołaki i magowie tradycji chcieli dopaść nazistowskiego maga który działając w ramach pentexu chciał wybić wilkołaki za pomocą posrebrzanych golemów i rozpylaczy srebra które nie zaszkodziłby wampirom a Technokracja chciała założyć Monsanto i pozbyć się problemów z okolicy za pomocą kasy.
Niestety MG zniknął i sesja się urwała ale to jeden przykład na to jak fajnie można połączyć różne grupy o sprzecznych interesach. |