Czołem. Co do sesji na forum, to do diaska pograłbym, ale niestety dość sporadycznie... ot, taki mój los. A GS, to majstersztyken w całej, licznej trzodzie RPG. Uniwersalny, w swych założeniach, przez co dla sprawnie władających wyobraźnią , wręcz znakomity. Spluwy, miecze, korporacje, zakony rycerskie, zapyciałe dziury, zapyziałe metropolie, ludzie, obcy... ech... normalnie zmysły można potrzaskać w drobny mak. Szkoda, że w Polsce za bardzo nie wypalil, ale to akurat specyfika naszego rynku RyPyGów. Kilka wyprobowanych sytemów zamyka drogę tym nowym.... yyy... stracilem wątek, aha... Uwielbiam ów system. (tak na zakończenie wyznaniami przywalam, bo choc chłop ze mnie wiekowy, to jednak strasznie podatny na nastroje egzaltacji, zachwytów i różnych takich o innej naturze) |