Gustav cofał się przed szalonym naporem młodzieńca z nożem gdy nagle się potknął i stracił, a tamten wzniósł rękę z ostrzem w gotowości do ostatecznej szarży... NIEEEE!!! - wyrwał się cichy jęk śnił się koszmar o ostatniej walce na arenie, w której tylko cudem nie zginął. Gdy maligna minęła poczuł słony smak krwi, skaleczył się zapewne po tym jak poturbował się po tym jak potknął się o jakiś przeklęty konar! Po chwili do świadomości mężczyzny dotarło dojmując ssanie w brzuchu i pieczenie w ustach, a to przypomniały koszmar przed, którym tak gorączkowo uciekał... Te obrazy mordów, tułaczki i gwałtów były tak dojmujące, że już nieszęsny był bliski podjęcia decyzji, żeby ze sobą skończyć.
Już przyszły samobójca miał ruszyć do wodoboju, aby się w nim utopić gdy wnet usłyszał wrzask dręczonego człowiek. Nagle wrak człowieka grzmotnął pięścią z całej siły, a twarz, którą podnióst stwardniała i stężała. Z jego oczu pałała przerażająca namiętność... żądza zemsty.
Gdy stało się jasne co zamierza jął się skradać do torturowanego i jego prześladowców.
__________________ Szukam tajemnic i sekretów.
Ostatnio edytowane przez archiwumX : 22-03-2018 o 23:13.
|