Wątek: Religie
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-03-2018, 14:56   #2
Leoncoeur
 
Leoncoeur's Avatar
 
Reputacja: 1 Leoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputację
Warto budować tu tradycje lokalne i wplatać w to kapłana, najłatwiej rzecz jasna o to po wsiach Starego Świata.

Wykorzystaj tu motyw poświęcenia tego dnia przodkom, a co za tym idzie - pamięci. Radia i TV ni ma, ludzie niepiśmienni, czyli na full tradycja oralna. Opowieści. Oczywiście każda rodzina przechowuje info o swych przodkach, ale co z rodami np wymarłymi sto lat temu? Albo tymi co opuściły wieś? Wszystko rozmywa się, ulega zapomnieniu, bo kto ze szczegółami pamięta historię jakichś ludzi, po których chacie już przez 200 lat nie został nawet ślad? Kapłan Morra. Geheimnistag to świetny moment na uroczyste wspominanie tych co odeszli. Opowieści na głównym placu wsi przy ognisku wczesnym wieczorem, gdzie kapłan opowiada. A jak ma słaby talent oratorski, a dobry organizator, to na kanwie historii organizuje inscenizacje gdzie główne role grają mieszkańcy.
Fajnym motywem jest też to, żeby w to jedno popołudnie obiad, czy tam wieczerzę wydawał dla wszystkich Morryta, a centralny stół to puste nakrycia, dla zmarłych.
Tradycja zarzucenia pracy przez ten dzień i zbiorowe pielenie/czyszczenie grobów pod nadzorem/przewodnictwem kapłana.

Wracając do uczczenia pamięci zapomnianych mieszkańców wsi, lub dla niej ważnych postaci, jawi mi się fajny motyw na przygodę. Co tam przygodę, kampanię!
100 lat temu w dużej wsi Zweibrucken grupa siedmiu poszukiwaczy przygód stanęła do obrony osady przed bandą banitów niejakiego herszta Calvery dręczącej osadę od długiego czasu. Czterech z nich zginęło w tym boju, dwóch odeszło, jeden został pojmując za żonę wieśniaczkę.
Na stulecie Moryta chce wygłosić opowieść o tym kim oni byli , skąd pochodzili, itp. bo nikt do tej pory nic o nich nie wiedział poza tym, że przyszli i walczyli z łajdakami, a większość oddała życie i lezy w grobach na skraju wsi.

Akolita Morra, obok niego wieśniak którego przodkiem był ten z siedmiu co we wsi pozostał, jeszcze ze 2 osoby z powodami by historię tych siedmiu odkryć i jest materiał na całą kampanię, której sensem i celem jest obrzęd Morra w wersji lokalnej tradycji. Drużyna wędruje po całym imperium szukając informacji na temat tych poszukiwaczy przygód, skąd pochodzili, czemu wybrali takie życie, jakich czynów dokonali nim trafili do Zweibrucken? Archiwa klasztorów, śledztwa w miastach, przepatrywanie bezdroży gdzie prowadzą odkrywane ślady. Powoli buduje się obraz tamtych poszukiwaczy przygód, niby puzle. A drużyna ma czas jedynie do Geheimnistag by wrócić, a kapłan na wieczerzy uroczyście wygłosi nieznaną historię ludzi pochowanych na skraju wsi, którym ona tyle zawdzięcza...
 
__________________
"Soft kitty, warm kitty, little ball of fur...
Happy kitty, creepy kitty, pur, pur, pur."

"za (...) działanie na szkodę forum, trzęsienie ziemi, gradobicie i koklusz!"

Ostatnio edytowane przez Leoncoeur : 26-03-2018 o 15:09.
Leoncoeur jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem