Dopisuję jak obiecałam:
Coyra złożyła śluby celibatu i unika wszelkiego przyjemnego kontaktu fizycznego z ludźmi: Nie poda ręki na powitanie, nie przytuli nikogo (choćby chciała), nawet nie będzie dzielić z nikim jednego pokoju na noc w gospodzie. W porównaniu do reszty jest dość wycofana, odzywa się tylko wtedy, gdy nikomu nie przerywa, ale jak już dojdzie do słowa, mówi mądrze.
Prawdopodobnie drużyna poznała jej szeroką wiedzę z zakresu zielarstwa, historii czy religii. Kiedy bardziej zawadiackie próby załatwiania problemów zawodziły, zawsze można było polegać, że Coyra "załatwi to na spokojnie".
W walce posługuje się skromnie wyglądającym, ale dobrze wykonanym długim łukiem, "na ucho" ustrzeli nawet drapieżnego ptaka w locie
Wyraźnie trzyma się z Ingemarem, z którym rozmawia o wiele więcej niż z innymi.