Cytat:
Doce są używane, w największym skrócie, by pisać dłuższe fragmenty tekstu bez oczekiwania na reakcję graczy. Są chwile (jak np. momenty walki) gdzie po rozpisaniu sceny na rundy gracz musi reagować co np. 10 sekund czasu gry. W czasie rzeczywistym w przypadku pbf te 10 sekund może stać się - przy założonych przez Ciebie pięciu dniach na post - co najmniej pięcioma dniami.
A jak się umawiamy w gronie grających, że "we wtorek o 20 siadamy na docka" to całą walkę można ogarnąć w ciągu jednego wieczora.
|
Aha, już rozumiem, w takim razie czasem może się to przydać, nieco potem pewnie wyślę tu link do dokumentu, który stworzę. Nie przewiduje wielkich batalii, ale czasem jakiś dialog może być rozbudowany.
Cytat:
|
Pięć dni jest normalną częstotliwością, popularną. Ale kiedy chciałbyś zacząć grę? Za tydzień, dwa, pięć?
|
Od chwili gdy będę miał komplet graczy (lub do tygodnia,
20 kwietnia, jeżeli nikt się nie zgłosi), poinformuje was, że od tego momentu do pięciu dni pojawi się pierwszy post, rozpoczynający fabułę.
Cytat:
|
Zerknij do początkowych partii sesji Cień Yog-Sothoga - spotkanie wprowadzające w klubie Odeon zajęło 81 krótkich postów i trwało 3 miesiące gry. To pokazuje jak grało się na LI 10 lat temu. Teraz z dialogowaniem w Google Docu pewnie trwałoby to 2-3 tygodnie i sprowadziło się do ok. 15 dłuższych postów.
|
Baaardzo dziękuje, szukałem czegoś takiego. Przestudiuje sobie.
Cytat:
|
1. Czy gramy tylko w pobliżu jeziora czyli sesja rozegra się we włościach i nie ruszmy się z tych terenów czy będzie podróżowanie?
|
Cóż, ciężko to przewidzieć, w końcu to fabularniak, ale szczerze mówiąc, tą kampanią chce przedstawić klimat i charakter tego, konkretnego miasta oraz ewentualnie jego okolic. Czyli w zasadzie wielkich podróży po świecie nie przewiduje.
Cytat:
|
2. Jak widzisz kwestie NPCów. tylko ty jak MG ich przygotowujesz czy pozwalasz graczom sobie kogoś stworzyć, jakieś towarzystwo. Badacz nie żyje w próżni ma rodzinę i znajomych. Jeśli podróżuje to nie zawsze sam.
|
Zgadza się, badacz nie żyje w próżni, dlatego jestem mocno za tym, by gracze mieli wolną rękę w tworzeniu sobie tła z osób, które mogą znać. Ufam, że są na tyle dojrzali, że nie zrobią sobie za przyjaciół drużyny A, by ci odwalali całą robotę za nich i psuli grę. Także jak najbardziej gracze mogą tworzyć sobie kontakty, jednakże to działa również w drugą stronę. Strażnik od czasu do czasu też może stworzyć badaczowi znajomego.
Cytat:
|
3. Chciałbym wiedzieć jak zaczepiamy postać w fabule. Raczej nie myślę o synie pani Lindmann. chcę ustalić jakie powody będzie miała moja postać lekarz by zaangażować się w fabułę.
|
Myślałem żeby każdy badacz był w jakiś sposób zaznajomiony z Panią Lindmann; jej przyjacielem, krewnym, dawnym kochankiem i co innego wyobraźnia przyniesie. Dlatego też w historii postaci wypadałoby uwzględnić ten fakt.