Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-04-2018, 18:25   #2
Obca
 
Obca's Avatar
 
Reputacja: 1 Obca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputację
Agata była przylepiona do okna obserwując mijane przez nich wczesnowiosenne krajobrazy od momentu kiedy pociąg przekroczył granice Prus wschodnich. Chwilowo było szaro i buro, gdyż śniegi stopniały ale roślinność czekałą jeszcze na na pierwsze dni ciepła.
Mimo okoliczności związanych z jej przyjazdem nie umiała ukryć podniecenia wyjazdu, starała się jak mogła ze względu na Panią Baronową i zwykły szacunek dla zmarłej, ale całkowicie jej to nie wychodziło.
Godzinę przed zatrzymaniem na stacji końcowej Agata, przygotowała strój żałobny oraz pomogła Pani Patrizi odświeżyć się przed pogrzebem.
Pokojówka w czasie podróży parę razy odwrócić uwagę Pani von Schlichting od śmierci jej przyjaciółki i przepędzić ponurą aurę jaka ją otaczała, nie chciała jednak przekraczać granicy dobrego taktu.

Pociąg zahamował tak mocno, że cześć ich bagaży pospadała na podłogę przedziału a sama Agata pisnęła z przestrachem. Pociąg był w dużej mierze wypełniony rodziną i przyjaciółmi zmarłej, Agata część z nich poznała już w pociągu kiedy witali się z Baronową. Część znała tylko z widzenia i późniejszych komentarzy Pani Patrizi.

Do pochodu żałobnego Agata założyła na siebie prosty żakiet i rombową spódnicę oraz kapelusz, wszystko w odcieniach czerni. Tego dnia nałożyła jak zwykle bardzo delikatny makijaż. W lewej ręce niosła większą torebkę a prawej parasolkę na wypadek gdyby wiosenna aura postanowiła zapłakać dla zmarłej pani von Lindmann.
W kościele wolne miejsca w ławach zostały przy samym ołtarzu, Agata uważała, że to miejsce przeznaczone dla najbliższej rodziny więc próbowała taktownie zająć miejsce stojące w nawie bocznej.
- Pani Baronowo myślę że będzie taktownie jeśli pójdę zająć miejsce z boku. - Wyszeptała Pani Patrizi kiedy już po wejściu do kościoła przeżegnała się i obie ruszyły w głąb kościoła.
 
Obca jest offline