Podczas gdy Sephirothem i Alsenuemor mówili, czarodziej dojadł, a raczej wydłubał smaczniejsze kąski, udka kurczaka i odrzucił je na talerz. Wziął kielich z winem do ręki, powąchał je, następnie powiedział do stojącego przy oknie Pionka.
- OczywiÅ›cie że zadbaÅ‚eÅ›, inaczej osobiÅ›cie wydaÅ‚ bym ciÄ™ Belzebubowi lub Mefistofelesowi. Choć ten drugi byÅ‚ przy ostatnim buncie bardzo Å‚askawy, zabiÅ‚ wszystkich od razu. – Venefi’cus przerwaÅ‚ i odÅ‚ożyÅ‚ wino. SpojrzaÅ‚ na chwilÄ™ z lekkim zażenowanie na Pierwszego Kata Cani, oparÅ‚ siÄ™ Å‚okciami o stół, po czym kontynuowaÅ‚. – Widzicie dzieci, nie chciaÅ‚bym wam zbytnio psuć dobrego humoru i poczucia bezpieczeÅ„stwa, ale osobiÅ›cie zÅ‚apaÅ‚em już niezliczonÄ… ilość spiskowców od siedmiu boleÅ›ci, którym wydawaÅ‚o siÄ™ że nikt ich nie sÅ‚yszy, a we wÅ‚asnym towarzystwie mogÄ… mówić wprost. – Mag wróciÅ‚ do poprzedniej pozycji, czyli rozwalenia siÄ™ na krzeÅ›le.
– Chodzi o to, że zawsze może być ktoÅ›, kto nas podsÅ‚uchuje, wiÄ™c im rzadziej bÄ™dziemy siÄ™ afiszować naszymi planami, tym wiÄ™kszÄ… mamy szansÄ™ je zrealizować. A co do kolejnoÅ›ci zadaÅ„, to nasz agent od zadaÅ„ specjalnych ma racjÄ™. Najpierw należaÅ‚o by zdobyć, lub chociaż zlokalizować broÅ„, za pomocÄ… której moglibyÅ›my ostatecznie powiedzieć Mefistofelesowi dobranoc. Inaczej caÅ‚a zabawa uÅ‚atwiÅ‚a by tylko życie Belzebubowi ,a my dostalibyÅ›my jedynie gorÄ…ce podziÄ™kowania. A skoro potrzebujemy broni to trzeba odpowiedzieć sobie na kilka pytaÅ„. SkÄ…d jÄ… wziąć? Kto jÄ… przechowa? Kto bÄ™dzie niÄ… wÅ‚adaÅ‚? Odpowiedź na ostatnie pytanie uzgodnimy, gdy dowiem siÄ™ jaka ona bÄ™dzie. Odpowiedź na pierwsze można Å‚atwo zawÄ™zić. Plany zewnÄ™trzne raczej odpadajÄ…, tam gdzie mamy dostÄ™p drużyna diabłów kradnÄ…ca artefakt wzbudziÅ‚a by zbyt duże zainteresowanie. PozostajÄ… wewnÄ™trzne, przechodnie i materialny. ProponowaÅ‚ bym ten ostatni, wypeÅ‚niony potrzebnymi nam przedmiotami i sÅ‚abymi stworzeniami. Poza tym, tam stale jest zamieszanie, wiÄ™c grupa diabłów z artefaktem w tÄ… czy w tamtÄ… stronÄ™ nie zrobi na nikim wrażenia. – Mag stwierdziwszy ze powiedziaÅ‚ już chyba wszystko co mu tylko przyszÅ‚o do gÅ‚owy, zaczÄ…Å‚ delektować siÄ™ kolejnym przysmakiem ze stoÅ‚u.
__________________ To była długa (i kosztowna) awaria... |