Cytat:
Jak widzisz na przykład kwestię z naukowcami? Jak mogłyby wyglądać questy dla mózgowca i jakby miał je rozwiązywać, jak siedzi prawie cały czas w labie? Czy oznaczałoby to wyjścia w teren i kombinowanie tam, czy jak inaczej?
|
- Po to właśnie jest SSR. Taki wytrych by mózgowcy, kontrahenci i inni tacy mogli też nacieszyć się jakimś akszynem jeśli chcą. Fabularnie po prostu co jakiś czas każdy członek X-COM musi wziąć udział w akcji w ten czy inny sposób. By się za biurkiem czy mikroskopem nie zasiedział i by mógł marudzić, że się go od cennych badań odrywa
Poza tym przy typie misji pewnie by następowało jakieś sprzężenie zwrotne co do składu osobowego SSG. Czyli no np. jakby był jakiś medyk to pewnie mógłby być na misji zrobienia deal na dostawę jakiś medykamentów albo po prostu przejęcie ich czy inne zdobycie. Bo w końcu jakby posłać samych szpejów nawet by nie było pewne czy przywieźli co trzeba więc potrzebny jest na miejscu jakiś spec. Coś w ten deseń w każdym razie.
- No i o tego wszystkiego jest jeszcze uniwersalna klasyka RPG czyli ta cała fabuła, wątki, rozkminy i inne takie które też mogą "zrobić questa" bez względu na specyfikę/profesję postaci.