Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-05-2018, 23:38   #42
Noraku
 
Noraku's Avatar
 
Reputacja: 1 Noraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputację
Przed snem Xhapion kontynuował swoją tradycję wieczornych notatek. Tym razem skrobał piórem po papierze ze szczególną zawziętością. Świece powoli dopalały się, a on zapełniał kolejne karty swojego notatnika. Wiele razy puszczyk w lesie huknął jeszcze jak to miał w zwyczaju zanim czarodziej wreszcie pozwolił zmęczonym oczom na odpoczynek.
Tej nocy nawiedziły go sny przyjemne. Sny o wielkości. Sny prorocze. Widział w nich samego siebie, siedzącego na konklawe dorastających mu intelektem czarodziei. Razem popchnął ludzkość na ścieżkę niepowstrzymanego rozwoju. Po jego prawej ręce siedzi Moam, uśmiechając się posłusznie. To dzięki ich współpracy udało się osiągnąć to wszystko. Razem, jako panowie rozwoju, pociągający za wszystkie sznurki z cienia. Powoli unoszący swoje spojrzenia ku niebiosom. Wszystko to mogłoby się spełnić gdyby nie upór tego cholernego pół-orka!

Poranek brutalnie sprowadził go do szarzyzny świata rzeczywistego. Mimo, że fizycznie czuł się wypoczęty to od samego rana narzekał na wszystko. Często gadał pod nosem miotając piorunami z oczu na lewo i prawo. Nawet jego kruk starał się trzymać z daleka od niego.
Niespodziewana wizyta Moama jedynie potwierdziła ich przypuszczenia. Xhapion z dozą lekkiej satysfakcji zwrócił uwagę na zmęczoną twarz pół-orka. Chociaż jego słowa nie przybliżyły ich do rozwiązania problemu to może wreszcie nakierują ich na ścieżkę czynu. Ciągłe dyskusje już go nużyły. Skoro potrzebowali zasięgnąć języka u gadoidów to niech tak będzie. Miał ochotę przypalić tego dnia odrobinę koboldziego mięsa!
 
__________________
you will never walk alone
Noraku jest offline