Jak widać, już wróciłam. Chciałabym napisać, żeby nie było żadnych nieporozumień, że mój post był uzgodniony z MG. Mam jeszcze pytanie. Czy nie mamy żadnych ograniczeń przy przemienianiu się w zwierzę-opiekuna? Bo przemiana w węża chyba by trochę pomogła w sytuacji Veriene.