Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-06-2018, 11:57   #7
Warlock
Konto usunięte
 
Warlock's Avatar
 
Reputacja: 1 Warlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputację
Cytat:
historia i obrazek w rekrutacji sugerowały zombiaki, nie szkielety
A czy to robi nam jakąś różnicę? Jedno i drugie jest nie do końca martwe i wymaga aplikacji dawki ołowiu, tudzież stali, aby ostatecznie przestało się ruszać.

Witam wszystkich

E.
Wrzucam krótki opis postaci:

Cytat:
Dieter Dashauer to spokojny, zdyscyplinowany człowiek, którego wciąż trapią demony przeszłości. Często miewa koszmary, w których pojawiają się twarze jego dawnych kompanów. Budzi się wtedy zlany potem i czuje wyrzuty sumienia, że jemu się udało przetrwać, a inni polegli. Przekonuje siebie, że zawiódł oczekiwania swych towarzyszy, którzy zapłacili najwyższą cenę, podczas gdy on wiódł stosunkowo spokojny żywot w karczmach Nuln, pijąc za zarobione na awanturniczym życiu pieniądze.
Mimo to Dieter Dashauer stara się nie zapomnieć o swych dawnych kompanach i wciąż nosi znoszony uniform brygady Wyjących Wilków na znak pamięci. Zdaje sobie sprawę, że mógłby przez to wpaść w kłopoty, gdyby zwrócił na siebie uwagę jakiegoś oficera, ale mimo to uznaje, że trud jest wart ryzyka, choćby ze względu na honor poległych.
Dieter w swoim życiu przeszedł naprawdę wiele i dla postronnego obserwatora może wydawać się kompletnie wypraną z uczuć maszyną do zabijania. Tak w istocie nie jest, bowiem Dashauer pociąga za spust tylko w ostateczności, zazwyczaj starając się złoczyńców doprowadzić żywych przed organ sprawiedliwości. Widać też po nim, że jest to osoba z ciężką przeszłością i zawód najemnika jest praktycznie jedyną fuchą, do której jeszcze się nadaje. Nie jest osobą specjalnie wygadaną, choć do kompletnych milczków również nie należy. Odzywa się tylko wtedy kiedy uznaje, że jest to potrzebne i generalnie woli nie tracić czasu na zbyteczne słowa, uważając że czyny mówią głośniej.

Side note:

Chciałbym odgrywać Dietera jako żołnierza z zespołem stresu pourazowego (PSTD), choć nie tak skrajnego, aby uniemożliwić mu życie towarzyskie i wykonywanie swojej roboty. Po tych kilku latach od pamiętnego wydarzenia zdążył się trochę wynormować, koszmary są już rzadkością, ale pewne piętno zostało odciśnięte na jego charakterze. Jest on bardziej bezduszny, nie okazuje łatwo emocji, choć ma poczucie humoru - dość wisielcze. To jedyna rzecz, którą wojna nie zdążyła mu odebrać. W każdym razie nie jest to typ czarującego mówcy, więc w ważnych rozmowach z NPCami raczej nie będzie przewodził, a jedynie doda kilka zdań od siebie, jeśli uzna je za stosowne. Swoją przeszłość skrywa przed innymi, ale może kiedyś komuś coś zdradzi. Planuję co jakiś czas w postach robić retrospekcje z tej konkretnej bitwy, czy nawet przeszłości, ukazać tą więź kompanów i może starać się zestawić to z tym, co się dzieje na sesji - w sensie fajnie by było, jakby taka więź zostałaby odtworzona pomiędzy nową ekipą. Wtedy dawny Dieter ożyłby na nowo, widać by było jak z każdym postem się zmienia, coraz bardziej się otwiera na innych, nabiera życia i przestaje być takim sztywniakiem.
 
__________________
[URL="www.lastinn.info/sesje-rpg-dnd/18553-pfrpg-legacy-of-fire-i.html"][B]Legacy of Fire:[/B][/URL] 26.10.2019

Ostatnio edytowane przez Warlock : 07-06-2018 o 12:09.
Warlock jest offline