Przewrotna (czytaj kobieca
) częśc natury
Midnight się odezwała.
Jak chwalą pomysł, to nie może być się bez krytykanctwa.
A więc zabawię się w "adwokata diabła".
Potrzeba naprawdę dobrego gracza - to już nadmieniany punkt i sprawa najważniejsza.
Gracz nabiera z czasem poczucia, ze jest "nietykalny" (bo MG szkoda go zabić).
W razie jakichkolwiek przeszkód natury osobistej, technicznej itp sesja zamiera (nie da się prowadzic jako BNa)
Trudności w prowadzeniu - MG nie może wpłynąć poprzez innych Graczy na działania bohatera.
To tylko kilka przeszkód mogących utrudnić prowadzenie takiej sesji.
A zupełnie "poza protokołem" zakładaj rekrutację
Midnight, zakładaj.