Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-06-2018, 18:40   #11
Gladin
 
Gladin's Avatar
 
Reputacja: 1 Gladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputację
Dymitr patrzył w ślad za odchodzącą dwójką, upewniając się, że nie zwrócą albo nie zajdą ich z innej strony. Patrzył, w którą stronę odejdą. Potem zebrał rozrzucone przez drabów jabłka i schował do plecaka. Obrzucił ciężkim wzrokiem okolicę, sprawdzając, czy nikt inny nie planuje ich zaczepić.

- Zmywajmy się stąd - zwrócił się do dwójki towarzyszy.

Oddalili się szukając noclegu, a on nerwowo oglądał się ciągle za siebie.

* * *

- Hospodar, powiedzcie - zwrócił się do właściciela stajni, w której udało im się zdobyć nocleg. - Na targu było dwóch takich źle wyglądających typów, jeden wysoki człowiek, drugi paskudny krasnolud, co mu nos nie raz złamali. Męczyli jakąś babuszkę, co to jabłka próbowała sprzedawać. Co to za dwaj i czego od niej chcieli?

* * *

- Nie sądzę, aby Ci dwaj odpuścili - pokiwał w zadumie, siedząc wieczorem w stajni. - Wezmę ostatnią wartę, charaszo? - rzucił w przestrzeń przyglądając się jabłku, które zebrał na targu. Ledwie wypowiedział te słowa, gdy spostrzegł przypatrującego im się krasnoluda. Zerwał się na nogi, odkładając jabłko. Krasnolud go zauważył i schował się w alejce, ale Dima pobiegł za nim.
- Ej, szto Ty za jeden? - krzyknÄ…Å‚ za nim.
 

Ostatnio edytowane przez Gladin : 20-06-2018 o 19:55.
Gladin jest offline