25-06-2018, 18:48
|
#16 |
| Dokładnie to czego się spodziewał. Na cmentarzu prócz nich nie było żywej duszy, a i martwi zdawali się spać snem wiecznym. Do sprawdzenia zostały jeno trzy krypty ale nic nie wróżyło aby poszukiwacze odnaleźli to o czym staruch opowiadał. W sumie to i lepiej, będzie mógł wrócić do miasta i pogadać z tymi niziołkami ze statku. Pewnie będą mieli lepsze informacje niż ta grobowa pijaczyna. A tymczasem sprawdźmy co też ciekawego kryją w swoich trzewiach mauzolea. Może tu też dowie się czegoś ciekawego? Praca nigdy się nie kończyła dla Słowika. Czasami i strzęp plotki potrafił mieć kluczowe dla sprawy znaczenie. Skupiwszy się zatem na otaczającej go rzeczywistości wszedł zaraz za sługami Morra do krypty z zamiarem dokładnego jej przeszukania. |
| |