Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-07-2018, 15:58   #3
hen_cerbin
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał Komtur Zobacz post
Z niecierpliwością czekam na kolejną odsłonę, zwłaszcza że Bert nauczył się czytać i może zdoła odcyfrować dziennik kwatermistrza.
Jest zaszyfrowany więc jeszcze jedna umiejętność będzie potrzebna (albo pomoc specjalisty).

Cytat:
Hen jakie to były te dowody na Brocka, co je zignorowaliśmy?
W magazynie było tylko trzech podpalaczy, Bert może pamiętać, bo tam był. Nikogo na dachu nie było, co zauważyliście. Ani nikogo uciekającego stamtąd. Żadnych śladów, by ktokolwiek tam był - też nie było, a musiałby jakieś zostawić. Sam bełt, co odkrył Abelard podczas operacji, był bardzo krótki i nijak nie pasował do normalnej kuszy, z której można by dostrzelić z dachu magazynu. Miejsce trafienia też nijak nie pasowało do hipotezy o strzelcu z dachu magazynu. No i jeszcze ostatnie słowa kapitana "To on."

Zapewne było to spowodowane tym, że połowę tych informacji wysyłałem na PW do pojedynczych graczy, ale , ku mojemu rosnącemu zdumieniu, te informacje utykały. Niemal nikt z drużyny nie rozmawiał o swoich wnioskach. Ujawniliście może 10% tej wiedzy, jaką przez PW przesyłałem Waszym postaciom.

Dlatego na koniec prologu jeszcze powtórzyłem dla wszystkich:

"Gdy zajmował się Leo, jego uwagę zwróciła mała ręczna kusza w jego posiadaniu. Gdy skończył oglądać rany Estalijczyka odwrócił się do jednej z półek, z której zdjął krótki bełt. Nie był identyczny z tymi, które Leo posiadał, ale był na tyle podobny, by pasować do tej broni.
Bert, łowca nagród, od razu zauważył, że z dachu magazynu do miejsca gdzie ofiara została trafiona jest zwyczajnie za daleko, by oddać tak celny strzał z takiej kuszy. To musiałby być jakiś mistrz, a taki i tak by nie ryzykował pudła, tylko użyłby kuszy zwykłej, a może nawet myśliwskiej, celniejszej ale równie dużej. Kapitana musiano załatwić z zupełnie innego miejsca, a pożar magazynu miał tylko odwrócić uwagę. To wyjaśniało też dlaczego ani on ani Walter biegnący po dachu nie widzieli kusznika."

W sumie na koniec Gustaw spróbował się odezwać o rozmowie z Mockiem, który potwierdził zaangażowanie Harkina w zamach, ale do Grubera (który nie szukał tej informacji bo armia miała zakaz zajmowania się tym) zamiast do szefa wywiadu, który na tę informację czekał.
 
__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin
hen_cerbin jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem