Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-08-2018, 18:44   #24
Fyrskar
 
Fyrskar's Avatar
 
Reputacja: 1 Fyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputację
Wykorzystując chwilę skupienia na Polis Massaninie i Mandalorianinie, Durn wyjął z kieszeni mały ręczny komunikator. Popełnili błąd, poczuł to w momencie usłyszenia głosu w głowie - ale wykonać połączenia nie mógł podczas drogi na złomowisko. Wybrał kanał łączący go z Valem Rando - chciał nawet pomóc obcym, ale jednej rzeczy nie lubił. Gróźb. I próby kontrolowania go, które za tym szły. Teraz miał już tylko ochotę wypalić Kallidahinowi dziurę z blastera w pozbawionej rysów twarzy.

Nikt nie zwrócił uwagi na podejrzane zachowanie Marki, udało mu się połączyć z Valem Randonem. Dowódca zapytał zaspanym głosem, w czym problem.
- Kto tam?

- Marka Durn. Opuszczone wysypisko za hangarem - rzucił do komunikatora. - Mamy z Ordo włamywaczy, wyślijcie wsparcie, szybko. - Wyrzucał słowa jak karabinek blasterowy pociski. Pytanie, jaki efekt dadzą.

- Co? Ha, ha! Ordo nie potrafi sobie poradzić z włamywaczami? Przecież jest najlepszy. - Ton Vala nie wyglądał na poważny.

- E chu ta! Jest ich sześciu, w tym Dashade - warknął.

- Pierdolisz głupoty - wydarł się do commlinku Val - wracam do spania.

- Pieprzony koochoo - Marka wyłączył komunikator.

Ktoś tutaj był w głębokiej dupie i zaraz okaże się, kto dokładnie.
 
Fyrskar jest offline