Nie wszystko poszło zgodnie z planem, niestety. Ale tak to czasem bywa. Nawet najlepiej wymierzona strzała może chybić, gdy coś niespodziewanego zaburzy jej lot. Ważne, że ziarno zostało zasiane. Gdy tylko baron wyjdzie z domu, Wilhelm powróci do swojego pierwotnego zamiaru. A tak przynajmniej dowiedział się ciekawej rzeczy, o swojej myszy. Zastanawiał się, czy baron nie chciałby oddalić chłopaka gdzieś na naukę. A może wręcz przeciwnie, matka by wolała, żeby chłopak zniknął? Jeżeli pierwszy plan nie zadziała, to spróbuje pójść tym tropem. Na razie cierpliwie czekał nasłuchując, czy czegoś ciekawego jeszcze się nie dowie.