Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-08-2018, 12:45   #8
Draugdin
Wiedźmin Właściwy
 
Draugdin's Avatar
 
Reputacja: 1 Draugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputację
Wyglądało na to, że pierwsze lody zostały przełamane. Jako, że posiłek mieli opłacony także spotkanie przy stole przyszłej drużyny bezwiednie przedłużało się. W końcu szczęśliwi i syci czasu nie liczą, a miła rozmowa dopełniała całości. Tak więc zbytnio się nie spiesząc w doborowym towarzystwie jedli i rozmawiali. Tym bardziej, że nawet się nie spostrzegli lub jeżeli w ogóle to nikt z nich nie zamierzał oponować gdy na ich stół dyskretna obsługa donosiła coraz to nowe potrawy i uzupełniała trunki.

Z zaciemnionej alkowy przyglądał im się dyskretnie Gundgren Rockseeker. Widział już wielu najemników i poszukiwaczy przygód i średnia jakości wychodziła niestety poniżej przeciętnej. Im dłużej się przyglądał tym większego nabierał przekonania, że wybór uczestników tej małej wyprawy był jak najbardziej trafny. Zapowiadało się, że udało się zebrać właściwą drużynę. Wierzył, że jego bracia podzielą jego opinię oraz, że o to właśnie znalazł grupę ludzi, którym będą oni w stanie powierzyć misję o wiele trudniejszą i bardziej niebezpieczną. Zaczął już nawet wierzyć, że być może mieli oni szanse na powodzenie.


Tymczasem w siedzibie przywódcy wszelkich wrogich działań w okolicach Phalandil znanego jedynie pod pseudonimem Czarny Pająk przyjmował on właśnie codzienny raport.
Dowódca goblinich zwiadowców składał zwięzłe jak zwykle sprawozdanie.
- Panie krasnoludy się wycwaniły. Moim zdaniem coś szykują, gdyż po nieudanych próbach zaprzestały na tą chwilę jakichkolwiek działań w rejonie kopalni. Moim zdaniem poszukują lub już wynajęli grupę najemników. To bardzo w ich stylu - znaleźć kogoś innego, kto wykona za nich całą brudną robotę, a oni zgarną sławę i bogactwa.

W pomieszczeniu zapadła cisza. Goblin nie miał już nic więcej do powiedzenia. Czekał jedynie na reakcję lub odpowiedź swojego mocodawcy. Pracował już dla niego jakiś czas i wiedział, że nie należał do zbyt rozmownych. Był przywódcą twardym i surowym jednak jednocześnie sprawiedliwym i skutecznym. Tym razem jednak zaszczycił go chwilą rozmowy.
- Wierzę, że twoi podkomendni są przygotowani na wszelkie zmiany sytuacji. Trzymaj oddziały w gotowości. Oczywiście kontynuujemy nasze dotychczasowe działania bez zmian. Możesz odejść.


W Neverwinter zrobiło się już późne popołudnie. Gundgren Rockseeker nie obawiał się, że wynajęci przez niego ludzie będą następnego dnia w słabszej formie z przejedzenia czy z przepicia. Zazwyczaj potrafił dobrze oceniać spotkanych ludzi czy przedstawicieli innych ras i wierzył że tym razem również się nie pomylił w ocenie. Z drugiej zaś strony nie zamierzał im przeszkadzać czy przerywać. Wiedział, że życie najemnika czy poszukiwacza przygód nie należy zazwyczaj do wypełnionego podobnymi chwilami spokoju i dostatku jak ta uczta, którą tu zostali ugoszczeni. Kto wie kiedy następnym razem dane im będzie najeść się do syta.

Krasnolud uśmiechnął się do własnych myśli. Był zadowolony, że wypadki szły w dobrym kierunku. Ciekaw był jedynie czy nowo utworzona drużyna ruszy jeszcze dziś na miasto czy też może pozostanie w karczmie by się lepiej poznać. Tak czy inaczej wszystko było już przygotowane, by rano po śniadaniu mogli wyruszyć. Tryby maszyny zaczęły się obracać.
 
__________________
There can be only One Draugdin!

We're fools to make war on our brothers in arms.

Ostatnio edytowane przez Draugdin : 13-08-2018 o 11:18.
Draugdin jest offline