Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-08-2018, 19:16   #9
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Nie do końca o taki sposób załatwienia sprawy chodziło Moranowi. Utrupianie każdego, kto w niewybredny sposób dobierał się do jakiejś kobiety, zapełniłoby kilka cmentarzy. I, być może, poprawiłoby nieco panujące na świecie obyczaje, ale tego Moran nie był aż tak pewien. Jak by nie było, ludzie (i nie tylko) nie potrafili się zmienić. Szczególnie na lepsze. I zawsze można było znaleźć jakąś czarną owcę, a czasami nawet całe ich stadko.
W każdym razie Moran nie uważał, by w każdą umoralniajacą rozmowę należało wtrącić parę trupów... szczególnie wówczas, gdy nie było wiadomo, po której stronie jest racja. No ale Isak zawsze był zapalczywy - czasami zbytnio. W tym przypadku należało się po prostu dostosować.

Jako medyk powinien przede wszystkim zająć się poszkodowanymi, których już po pierwszych sekundach było pod dostatkiem, ale dość trudno było pozostawiać na karku kompana trzech zbrojnych.
Czasami jednak trzeba było zaryzykować, więc Moran posłał pocisk z procy w stronę najbliższego oponenta, a potem zeskoczył z konia i z podręczną torbą pełną medykamentów ruszył w stronę rannej niewiasty, chcąc zatamować obficie się lejącą krew.
 
Kerm jest offline